Miasto Imperawes
-
-
-
-
Vader0PL
No cóż, pora wejść do środka.
Sektor 2 był trzecim z kolei największym pomieszczeniem w górze, oraz drugim, do którego mieli dostęp nie tylko Dyrektorzy. Sektor 1 to największe laboratorium dla wszystkich, a Sektor 0 był jedynie dla Dyrektów i Gastera, którzy trzymali tam wynalazki i odkrycia bardzo wysokiego ryzyka. Nic dziwnego, że tylko oni, skoro najwyższe stanowiska mieli tylko najbardziej zaufani członkowie. Dzisiaj przyszło mu pracować z jednym z nich, a dokładniej ze Silverblade’m. Krasnolud poprosił trzydziestu magów, którzy kierowali poszczególnymi Sektorami, więc szykowało się coś grubego. -
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Był bardziej niż zbity z tropu tym, co właśnie do niego powiedziałeś.
‐ Że co?! Gdzie ta sku*wiała jaszczurka z rozkazami? Ogon jej z dupy wyrwę, nogi zresztą też! ‐ warknął i uspokoił się nieco, a później wręczył pióro, atrament i notatnik jednemu z Magów.
‐ Pójdę go poszukać, a Wy mi się tu wpiszcie: Imię, nazwisko i poziom opanowania każdej Magii, jaką znacie. -
-
-
-
-
-
Kuba1001
//Heh.//
Zebrało się łącznie jedenastu Magów, czyli niezbyt, bo to ledwie nieco ponad jedna trzecia ogółu.
‐ Sprawa ma się tak, że zebrałem Was tutaj własnie w kwestii artefaktu. Nie mówię o jakimś zaklinaniu, zabezpieczaniu czy nauce, albo innych pierdołach, nie… Waszym zadaniem, będzie go stworzyć. -