Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Linest

Miasto Linest

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.3k Posty 7 Uczestników 21.2k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1613

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Akurat był na zewnątrz, zajęty pracą w ogrodzie, a gdy Cię zauważył przerwał ją, oparł się na motyce i zapalił fajkę, czekając aż powiesz o co to znowu chodzi.

    Głupio byłoby nie rozumieć wspólnej mowy, którą posługuje się tu każdy, ale to nie problem, gdyż za zakrętem spotkałeś jakiegoś samotnego strażnika, który prawie wyzionął ducha na Twój widok.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1614

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      Arion
      ‐ Nie mam gdzie nocować, a śledztwo dalej trwa. Mogę więc się gdzieś tutaj zakwaterować?

      [b[Gyolmir**
      Co tak wszyscy się mnie boją? Są groźniejsze stworzenia. Widać, że świata poza miastem nie widzieli. Ech… co za strać, co za straż… pewnie boją się też trochę większych niż normalnie pająków… chociaż… wyskoczyłem zza rogu bez zapowiedzi, ale mógł też słyszeć kopyta… hmmmm…
      Po pewnym czasie milczenia, rzekł jednak:
      ‐ Gdzie tu jest szef tego budynku? Jestem najemnikiem i chciałbym wiedzieć, czy jest jakieś zlecenie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1615

        avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

        Purpurowa Wilczyca
        Czyli nawet nie mogę zdobyć trofeum bitewnego? Cóż, rozglądam się wokół, bo pewnie nazlatywało się więcej strażników miejskich.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1616

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Rafael:
          Zleciało się tylko dwóch więcej, zaś jeśli chodzi o trofeum: Nie, że nie może, a przynajmniej nie ma takiej pewności, dopóki nie spyta jakiegoś strażnika o zgodę.
          Max:
          Skinął głową i wskazał kciukiem za siebie, na drzwi, i profilaktycznie odsunął się, aby przylgnąć do ściany i dać Ci przejść.

          ‐ Siedmiu synów żem wychował, pokoje po najstarszych wciąż są, a że oni wyjechali albo na swoim to ta, pewnie, że się coś znajdzie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1617

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            Arion
            ‐ To dobre. Można jakikolwiek? Byleby nie za mały.

            Gyolmir
            Starał się więc przejść przez drzwi, niszcząc jak najmniej rzeczy po drodze i przy samym przechodzeniu.
            //A mogłem dać mniejszego, a mogłem…//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1618

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Żona potem zaprowadzić, ale najpierw niech pan, panie łowczy powie, co żeś pan już ustalił.
              No właśnie. ‐ zadrwił Elf Powiedz mu

              //Ale Rafael kazał zrobić dużego Minotaura, ale kazał…//
              Przeszedłeś przez nie bez probl… No nie, właściwie było sporo problemów i jeśli nie chcesz wykonać kilku dodatkowych zleceń, żeby pokryć szkody, to chyba musisz sprawić, żeby ta rozmowa odbyła się na zewnątrz.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1619

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                ‐ Póki co nic, chociaż mam podejrzenia co do leża, ale muszę jeszcze się upewnić.
                //Czuję się od biedy jak inkwizytor.//

                //Bardziej ja sam chciałem dużego, bo z nudów chciałem dać maszynkę do zabijania, a… wyszło jak wyszło…//
                Ehhh… zawsze może pukać przez okno.Chociaż… z jednej strony to będzie dziwne, ale z drugiej genialne rozwiązanie. Ale dziś zapuka w drzwi, później‐ jeżeli zostanie na dłużej‐ będzie pukać w okno. A w nowych miastach… może się zapytać jakiegoś strażnika. Pewnie będą zbyt przerażeni, żeby się pytać po co. Zapukał więc.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1620

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Gdybyś był Inkwizytorem to już dawno opijałbyś sukces otoczony złotem, splendorem chwały i pięknymi paniami.
                  W tym momencie zdałem sobie sprawę, że mimo tego, iż ktoś zrobił postaci Kapłanów i Paladynów, to nikt nie stworzył jeszcze Inkwizytora…//
                  ‐ No to nie trzymajcie mnie w niepewności, cóż to jest?

                  ‐ Wejść! ‐ usłyszałeś zza drzwi, jak gdyby nigdy nic. Cóż, on w sumie jeszcze nie wie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1621

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    //Mordimer Madderdin nadchodzi! Nie no, nie okaleczę go tworząc go tutaj.//

                    Arion

                    ‐ Tego jeszcze nie wiem, ale najpewniej zrobiło tamtą wycinkę. Jest aktywny tylko w nocy?

                    Gyolmir
                    ‐ Chyba: Wyjść! Za duży jestem. Od razu mówię: jestem minotaurem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1622

                      avatar Zeromus Zeromus

                      Odwróciłem się w stronę, z której dochodził dźwięk czekając az postać w końcu się ukaże… Może coś mnie znowu tutaj zaskoczy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1623

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Max:
                        ‐ Nigdy w życiu nie widziałem Minotaura. ‐ mruknął i zaraz wyszedł… Jeśli przy innych ludziach ten siwy i drobny staruszek wyglądał krucho, to co dopiero przy Tobie. ‐ O co chodzi? Od razu mówię, że nie prowadzimy naboru dla Minotaurów.

                        ‐ Coś się panu popie**oliło, panie łowczy. ‐ odrzekł wójt, przerywając Ci wypowiedź i nie słuchając pytania. ‐ Jestem pewien, że tamtą wycinkę zrobili moi ludzie, żeby mieć za co opłacić poborcę podatków.
                        Zero:
                        Z pewnością właściciel, bo wydawał się tak kuriozalny, jak sam sklep: Wysoki, opalony i jednocześnie o nielicznych, siwych włosach, odziany w długi, czerwony płaszcz i stukający sobie w rytm kroków drewnianą laską zakończoną złotym zdobieniem w kształcie gwiazdy.
                        ‐ No proszę, proszę. ‐ powiedział, cmokając i popatrując na Ciebie. ‐ Kogo my tu mamy, hm?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1624

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Gyolmir
                          ‐ Nie chcę na strażnika, co po prostu szukam roboty. Ma Pan coś do zaoferowania potrzebującemu?

                          Arion
                          ‐ To w takim razie jeszcze nic nie wiem, ale jutro dokładniej się rozejrzę. Można wejść?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1625

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Max:
                            ‐ No ku*wa, plaga obfitości się znalazła. ‐ burknął. ‐ Jak roboty do cholery było to z potworami i bandytami sami się żeśmy użerali. A jak wszystko wybite, ścięte i powieszone to nagle się zaczęli zlatywać najemnicy… Nie, nie mam nic, idź najwyżej do tablicy ogłoszeń albo do burmistrza.

                            ‐ A proszę, proszę, żona akurat obiad robi. Dołączy pan może do nas?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1626

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              Gyolmir
                              ‐ Gdzie Ratusz?

                              Arion
                              ‐ Czemu nie? Niech Pan prowadzi.
                              Rzekł, po czym wszedł do środka.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1627

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                ‐ No w centrum. Taki duży budynek, ciężko przegapić.

                                Skinął głową i odłożył narzędzia, aby później wkroczyć do domu i od razu zaprowadzić Cię do głównej izby, gdzie to było palenisko, nieco skór, futer i trofeów w postaci wypchanych łbów zwierząt na ścianach lub mniejsze, wypchane w całości, czy też poroża i rogi. Poza tym był tu też spory, drewniany stół, a przy nim sześć krzeseł. Z pomieszczenia obok dało się czuć niezwykle smakowity zapach pieczonej dziczyzny.
                                ‐ No to pan tu zaczeka, a ja skoczę do kuchni. ‐ powiedział wójt i tam też zniknął.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1628

                                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                  Gyolmir
                                  ‐ Dziękuję Panu. Żegnam.
                                  Poczekał aż mężczyzna jakoś się z nim pożegna, lub coś takiego, po czym ruszył w stronę wyjścia. Jak już był na ulicy (przyjmując wersję że znalazł się tam bez niespodzianek) ruszył w poszukiwaniu ratuszu.

                                  Arion
                                  Kiwnął głową i zaczął przypatrywać się trofeom. No no, wśród trofeów były jakieś pokaźne rozmiary, lub jakieś niezwykłe okazy, jak na przykład biały jeleń?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1629

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Kapitan straży wiedział, co mówi i przekazał Ci odpowiednie wytyczne, które zaprowadziły Cię prosto pod bramy ratusza.

                                    Nic takiego, jedynie zwykłe jelenie, sarny, lisy, wilki, dziki oraz mniejsze gryzonie i ptaki wszelkiej maści.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1630

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Gyolmir
                                      Wpierw zajrzał do środka, aby zobaczyć czy się zmieści.

                                      Arion
                                      Trochę szkoda. Czekał więc.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1631

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Prawdopodobnie zmieściliby się tutaj Twoi znacznie więksi współplemieńcy, więc Ty nie miałeś z tym żadnego problemu.

                                        Długo nie czekałeś, gdyż przybył wójt z małżonką, a wraz z nimi posiłek na stole składający się z kubka wina, młodych ziemniaczków ze szczypiorkiem, kiszonej kapusty i sporego kawałka pieczonej dziczyzny.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1632

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          //A on przypadkiem nie jest z najwyższego szczepu?//
                                          Gyolmir
                                          Wszedł więc i zaczął się rozglądać za jakimś człowiekiem, lub inną istotą rozumną.

                                          Arion
                                          Zasiadł więc od razu do stołu, nie czekając na jakąś modlitwę, lub inną tego typu rzecz.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy