Wioska plemienia "Texcoco"

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Wiesz. Mój przyjaciel przed szturmem stworzył katauplty z całości z drewna. Wątpię jednak, że my możemy sobie na takie pozwolić. Brakuje też nam bełtów zapalających, czy jakiejkolwiek pomocy ze strony maga. Równie dobrze możemy wziąć ich głodem i oblężyć ich wioskę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Widać, że pomysł z obleganiem we dwóch tak sporej wioski go rozbawił, ale nie zaśmiał się, głównie przez szacunek do Ciebie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Miałeś kontakty tylko w Texcoco?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Rzadko kiedy ktokolwiek wychodził poza wieś.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Wraz z tym orkiem rozszerzysz horyzonty.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Albo jeden robi dywersję, drugi dostaje się cichaczem do wioski i wyzywa wodza na pojedynek. Jak odmówi to może go zabić, jak się zgodzi to też może go zabić. Później przejmuje rządy w wiosce.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Kogo proponujesz jako przeciwnika dla wodza?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Chyba mamy równe szanse, ale jesteś ranny, choć wiem, że to niewiele dla Orka.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Owinę się szmatą i będzie dobrze.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To kto walczy z wodzem, a kto robi dywersję?

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Ja mogę walczyć z wodzem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Niech będzie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐To ten, jak wygląda rozwinięta wersja planu?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Odciągam jakoś lwią część strażników i wojowników, a Ty wchodzisz i robisz swoje.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Łatwo zrozumieć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Idź, zaraz dołączę.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Pod bramę…
Udał się tam.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//To on ma zrobić dywersję, nie Ty…//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///To gdzie ja niby mam być?

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Najlepiej blisko bramy, ale nie na widoku, w jakichś krzakach, czy coś.//