Wioska plemienia "Texcoco"
-
-
Kuba1001Po chwili zauważyłeś swego kolosalnego przyjaciela, który rzuca naprędce zrobioną włócznią, a ta wbija się głęboko w pierś jednego ze strażników. Później wyszedł im naprzeciw i zaczął obrażać, uniknął strzały i rzucił się do ucieczki, gdy zaczęli go gonić. Wejścia do wioski pilnuje obecnie jeden włócznik.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001No i w końcu wyszedł. Teoretycznie był to człowiek, a w praktyce… Och, Pradawni…
Wysoki był na prawie dwa i pół metra, fakt, że jego odzienie ograniczało się do przepaski biodrowej z jakiejś skóry, pozwolił ukazać w pełnym świetle wszystkie jego muskuły, na których widok nawet Ty mógłbyś popaść w kompleksy. Podpierał się on trzonkiem wielkiego topora o dwóch ostrzach.
‐ Ty mnie wyzwałeś? ‐ spytał, uderzając końcem topora o ziemię.