Miasto Hammer
-
-
Kuba1001
Dark Lord:
‐ Cholera Cię wie. Jak na razie będziesz w rezerwie. Może dowódca coś dla Ciebie wykombinuje. Masz jakieś pytania co do służby?
Liszaj:
Pełno tam było starych mebli, regałów z książkami, biżuterii, sztućców, zabawek i wielu innych rzeczy. Za ladą stał stary człowiek o nielicznych siwych włosach, niebieskich oczach i ubrany był w czerwony płaszcz. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Dark Lord:
Skoro chciał coś kupić to pewnie poszedł na targowisko.
Liszaj:
‐ Aaa, tak tak. Mam takie. ‐ Powiedział podchodząc do jednego z regałów. Zabrał z niego trzy książki.
‐ To jest o Magii Ognia. A o Magii Elektryczności mam tylko jedną. ‐ powiedział znikając pod ladą.
Po chwili wyłonił się z sporom, starą i zakurzoną księgą w rękach. -
-
Liszaj
‐ Można przejrzeć? ‐ spytał i jednocześnie sięgnął po pierwszy tom magii ognia. Powoli przewracał stronice, ślizgając tylko spojrzeniem po tekście. Później zabrał się za drugą księgę o magii ognia, na końcu przejrzał spasłe tomisko o elektryczności.
‐ Ile pan sobie życzy za poszczególną księgę? ‐ -
-
Kuba1001
Dark Lord:
Było pewnie w centrum miasta.
Liszaj:
Z trzech ksiąg Magii Ognia dwie zawierały tylko tekst więc były przeznaczone dla znających już Magię Ognia użytkowników. Jedna poza tekstem zawierała też rysunki, prawidłową wymowę zaklęć i postawę, a także napisane koślawym pismem wskazówki i podpowiedzi. Pewnie przez poprzedniego użytkownika. Księga Magii Elektryczności była podobna do tej ostatnie ‐ rysunki, podpowiedzi itd. -