Siedziba Gildii Kupców

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czyli musiał sobie to odpuścić, bo musi zdobyć informacje. Gdzieś wybierały się karawany?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nirgald, głównie Ur, ale tam było ich niewiele. Najwięcej kręciło się po Verden, przeważnie do Imalin, Gilgasz i innych wielkich miast, nie zawsze handlowych, jak na przykład Hammer.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No to może Gilgasz?

[Kubeł1001]

Kuba1001

No to może Gilgasz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Sprzedałby tam raczej to, czym dysponuje? Czy jednak musi szukać gdzieś indziej?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Gilgasz ma to do siebie, że w praktyce można tam sprzedać wszystko, tak jak i niemalże wszystko kupić. Stolica handlu verdeńskiego zobowiązuje.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czyli pasowało.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Owszem, ale wybranie celu to tylko początek do przygotowań do wyprawy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Coś jeszcze trzeba było zrobić?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Papierkową robotę, to przede wszystkim. Poza tym raczej nic, jeśli chcesz wyruszyć tylko i wyłącznie we własnym zakresie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No cóż, informacje jakoś musiał zdobyć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Tak, to też.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ale złoto ważniejsze? A co do ekipy, to już wielokrotnie zmieniał frakcję.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Jeszcze raz, tylko tak, żebym mógł na to odpowiedzieć.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

Więc, czy złoto było ważniejsze od informacji?

[Kubeł1001]

Kuba1001

W tym wypadku nie do końca, jeśli wziąć pod uwagę cel Twojej misji, jaki zlecił Ci herszt bandyckiej braci.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Więc, jakie jest prawdopodobieństwo, że uzyska informacje, których potrzebuje jego herszt, jeżeli wybierze tę trasę?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Niewielkie, to i tak były tylko pozory, musiałeś się w końcu dowiedzieć, czy tamci doborowi najemnicy zostali nasłani właśnie przez Gildię Kupców, czy może przez kogoś innego, a to powiedzieć może Ci tylko ktoś z tej organizacji, opcjonalnie jakieś dokumenty i inne papierzyska.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No, złodziejem to on nie był.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ale przekupstwo to już nie złodziejstwo. I nikt nie mówi, że to Ty musisz kraść.