Forteca Paktu Trzech

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie mamy za bardzo czasu, więc opowiem Ci po drodze.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Czyli ruszamy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zbierz swe wojska. ‐ odrzekła i poszła w kierunku wyjścia.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Kiwnął głową, a następnie odwrócił się w kierunku swoich wojsk.
‐Przygotować się do wymarszu! Nie macie dużo czasu, więc się pośpieszcie!

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nieumarłym i Mutantom właściwie to zwisało i od razu ustawili się w zwartą formację, nie mając nic do roboty, zaś Demony dołączyły do nich chwilę potem. Zaś zwykli rekruci pobiegli do swoich kwater, aby zabrać wszystko, co na drogę potrzebne.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czekał na nich.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zszedł im się kwadrans. O dwie minuty dłużej, niż zwykle. No, ale jesteście już gotowi do wymarszu, zaś brama została otwarta dla Was zawczasu.

[Kubeł1001]

Vader0PL

I tam mieli się udać? Dobra. Ogłosił wymarsz i ruszył przodem.
///Jakiś wierzchowiec?

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Nieumarły koń, szkielet konia, zwykły koń, wielki jaszczur. I w sumie tyle. Kawaleria to nie jest priorytet wojsk Paktu.//
I opuściliście teren fortecy, gdzie czekała na Was już Wampirzyca.

[Kubeł1001]

Vader0PL

//To można uznać, że dosiadł zwykłego konia?
‐Oddział gotowy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Można.//
‐ Szykuje się długa drogę. Naprawdę długa, długa droga. ‐ odparła Wampirzyca idąca obok.

[Kubeł1001]

Vader0PL

//No to miał czarnego konia. I ona idzie pieszo?
‐Wampiry nie umierają ze starości, wytrzymam wędrówkę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Na razie tak.//
‐ Doskonale. A więc wiesz gdzie ruszamy? ‐ spytała, wyraźnie się z Tobą drocząc, bo to ona znała odpowiedź na to pytanie, a nie Ty.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Możliwe, że tak i nie. Z biegiem czasu pozostanie tylko tak.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jesteś naprawdę intrygujący…

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Lata robią swoje.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zakładam, że mimo to jesteś ode mnie młodszy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Prawdopodobnie, choć setki, a może nawet tysiące lat później to się może zmienić. Nie liczy się lat u kogoś, kto nie żyje. Choć obstawiam, że szanse na zgon mamy oboje podobne.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jesteś naprawdę intrygujący. ‐ powtórzyła, posyłając Ci drapieżny uśmiech.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐I ostrożny.