Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐Nic wielkiego. Wiem, że mamy 50 buntowników na składzie. Oraz znam trasy, którymi Stalowi wiozą zapasy. Możemy się zaczaić na jednej.
‐ Jednej? To ile ich jest?
//Czego ja się spodziewałem … Ja piszę pasywnie, więc GM nie będzie prowadzić za mnie akcji // Podchodzi do najemników ‐ Jakieś wieści od maga ?
//Lepsze już takie granie, niż czekanie do usranej śmierci, aż coś się wydarzy ;‐;// ‐ Przesłuchał już dwóch wieśniaków, został jeszcze jeden.
‐Dwie. Z czego na jednej transport pojawił się dwa dni temu.
‐ Więc pozostało czekać … Z doświadczenia wiem, że takich osób lepiej nie popędzać
Zero: ‐ Powiemy jak skończy. Vader: ‐ Ile potrzebujesz ludzi na tę zasadzkę?
‐Siedmiu powinno starczyć. W tym my dwaj. Ustawimy się gdzieś pośrodku, a na początku tej trasy umieścimy jakiegoś zwiadowcę.
‐ więc dobrze ‐ Odchodzi od nich i zaczyna ostatni raz przeglądać mapy
Vader: To kiedy ruszamy. Zero: Pewnie byś je przeglądał, gdyby nie podszedł do Ciebie jeden z żołnierzy i nie zameldował o tym, że Mag już skończył.
‐Im szybciej, tym lepiej.
‐ W nocy raczej jeździć nie będą, a nam potrzebny jest sen.
‐Skoro tak uważasz.
‐ Uważam. ‐ potwierdził i poszedł do namiotu by się przespać.
Poszukał swojego namiotu.
Znalazłeś go.
Położył się spać.
No i się położył, a po jakimś czasie zasnął.
Budzi się rano, albo jak zrobi się gorąco (w sensie‐atak na obóz itp.)
Z tych trzech opcji wybrałeś: Rano.