Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
//Git Gud. A twe słowa brzmią bardzo przedmiotowo ;‐;
//A jak mają brzmieć?//
///Wiesz, co jak co, ale masz na myśli kobietę.
//Zamień “kobietę” na “sukę” i wszystko będzie się zgadzać.
///Tego nie było w aktach .‐. Mam na myśli postać, nie użytkowniczkę .‐.
//A, no to chyba, że tak.//
///Yhm.
//To co w końcu mam zrobić? Przewijać, czy co?//
//Przewiń, skoro udziału w bitwie nie mam brać…
No więc dwa dni później połowa z Was zbierała się do powrotu, a reszta została, by walczyć. Ty byłeś w tej pierwszej grupie.
A Rivert?
On również wracał.
To dobrze.
Nawet bardzo.
No tak.
No więc co robisz?
Nic, czekam, aż dojedziemy :V
//Zmiana tematu. Zacznę, gdy będziecie na miejscu.//
Vader: Wraz ze swą drużyną najemników i nieco mnie najemniczą Elfką trafiłeś w okolice Szczytu Wron, a konkretniej to w jakiejś małej wiosce, w której Ork postanowił się zatrzymać, aby uzupełnić zapasy, zasięgnąć języka i tak dalej.
No cóż, teraz pytanie, ile to potrwa. Będzie to odpowiedź podobna do czasu, jakim dysponują najemnicy.