Szczyt Wron
- 
 Kuba1001 Kuba1001O dziwo, na jego twarzy nie pojawił się wyraz przerażenia, zdziwienia czy wściekłości, ale można powiedzieć, że nawet się uspokoił. 
 ‐ Ta, jasne. Muszę tylko zamknąć młyn, żeby nic się nie uszkodziło, i żeby mi mąki nie kradli. ‐ powiedział i zamknął drzwi, choć nie na klucz, więc chyba rzeczywiści nie planuje zabarykadować się w środku.
- 
- 
- 
 Vader0PL Vader0PLGrzesio “Sierżant Szpon” Talon 
 ‐Nie, nie ma na to większej potrzeby. ‐ Odpowiedział to, co wiedział. Elfka i jeden z najemników, bodajże Thomoht, byli za jego plecami, a wcześniej posłał Gumrliego i Victora, żeby okrążyli budynek. Jeżeli Nord i Magi Ziemi nie powstrzymają młynarza przed ucieczką, to będzie dla nich plama na honorze.
- 
- 
 Vader0PL Vader0PLGrzesio “Sierżant Szpon” Talon 
 Zwołał więc swoich najemników, po czym poprowadził młynarza do siedziby Stalowych. Oby drugiej grupie również się to udało… Żeby umilić sobie czas i nie zdradzić zbyt wiele w relacjach w drużynie, zagadał do młynarza.
 ‐Wydajesz się być spokojny. Ciekawe to, ale jeżeli zostaliśmy oszukani, a ty jesteś niewinny, to z pewnością biedni wieśniacy za to zapłacą.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Wszystkim członkom Twojej drużyny było wszystko jedno, co teraz zrobicie, nie byli na tyle zmęczeni, aby potrzebować uczty i odpoczynku, ani na tyle usatysfakcjonowani tym, co do tej pory zrobiliście, w końcu na dobrą sprawę powałęsaliście się trochę po okolicy, wypiliście trochę piwa w karczmie i złapaliście jakiegoś młynarza. W swojej karierze robiliście o wiele donioślejsze czy zwyczajnie ciekawsze rzeczy. 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Niektórzy towarzyszący Ci najemnicy woleli czekać na rozwój sytuacji, reszta również przepychała się do swoich, ale niekoniecznie tak delikatnie, jak Ty. Niemniej, w środku tłumu zastałeś swoich kompanów z drugiego oddziału, otoczonych przez wieśniaków. Obie strony wzajemnie prały się po mordach, ale chyba tylko najemnikom sprawiało to przyjemność. Rzecz jasna obijanie komuś pyska, nie dostawanie w niego solidną, chłopską pięścią. 
- 
Grzesio “Sierżant Szpon” Talon 
 Wydarł się, kiedy tylko do nich dotarł, by zwrócić uwagę na siebie. Uwagę najemników i wieśniaków, żeby chociaż na chwilę przerwali walkę. No cóż, przez coś przecież zyskał rangę sierżanta w hierarchi tejże grupy najemników Orka. Przy okazji też, jeżeli jakiś wieśniak go zaatakował, to mu oddał pięścią w nos.
 -Co to ma być na łaskę Pradawnych?! Nie można nikogo z was spuścić z oczu, żebyście nie rozpoczęli rozróby?!
 

