Siedziba Gildii Magów
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
‐ W takim razie ruszam, żegnaj mistrzu! ‐ Chłopiec zabrał torbę podróżną i udał się do kuchni gdzie zabrał wystarczający prowiant na podróż do Linest, następnie poszedł do biblioteki gdzie zabrał dwie książki o lodowych czarach bojowych. Gotowy na podróż wyszedł z budynku i skierował się do Linest…
-
-
Kazute
Limanniel znajdowała się właśnie w jednej z sal treningowych. Pomieszczenie było puste, nie licząc jej samej oraz niejakiego wyposażenia potrzebnego Magom do niektórych ćwiczeń. Ona sama Magią Grawitacji podtrzymywała w powietrzu jakąś niewielką kupkę niepotrzebnych nikomu rzeczy, by móc ją stracić w próbie wytworzenia niewielkiej czarnej dziury, którą zamierzała rzucić w tą kupkę, by została ona pochłonięta bez większego ryzyka, że zrobi wyrwę w podłodze. Elfka skupiła się na początku na stworzeniu tej kuli grawitacyjnej wielkości dłoni.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-