Trujący Szczyt
-
-
Kuba1001
Vader:
Po jakiejś godzinie marszu dostrzegłeś kilkunastu ludzi na plaży wraz z szalupą, którzy szykowali się do odpłynięcia, ale zauważyli Cię, przez co natychmiast dobyli broni, najróżniejszych mieczy, toporów i włóczni, ale też kilku kusz i łuków, aby wycelować nią w Ciebie i przygotować się na konfrontację. No cóż, na Nagów to oni nie wyglądali, bardziej na jakichś piratów, czyli część załogi jednego z licznych okrętów, które mają chronić tę wyspę przez niechcianymi gośćmi, na przykład Tobą.
Radio:
Nic takiego nie widziałeś, najbliżej było morze, ale to niebezpieczny pomysł, a i chyba nie o taką wodę Ci chodziło, prawda? -
-
-
Kuba1001
Radio:
Owoców było wiele, przykładowo fioletowe jagody nieopodal i czerwone, przypominające gruszki, zwisające z drzewa. Jednakże nasuwa się teraz pytanie: Czy nie są one aby trujące?
Vader:
Najwidoczniej postanowili wybrać z dostępnego klucza odpowiedzi opcję “coś głupiego” i w konsekwencji zaczęli do Ciebie zwyczajnie strzelać, posyłając, jak na razie, trzy strzały i dwa bełty. -
-
-
-
-
-
Kuba1001
Radio:
Harpun naostrzony, a Ty żywy, więc albo nie jest to owoc trujący, albo jest, tylko że Ty jesteś na tę truciznę odporny lub, co bardziej prawdopodobne, zaaplikowałeś sobie zbyt małą dawkę, aby poczuć jakieś skutki.
Vader:
Gdy zdali sobie sprawę, że ich próby przebicia twojego pancerza za pomocą broni miotającej nie dają zadowalających efektów to jak najszybciej się ewakuowali, odpływając swoja szalupą, bo na tyle odważni czy głupi nie byli, aby spróbować walki na bliskim dystansie bronią białą. -
-
-
-
-
-
-
-
-