Miasto Axer
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001‐ Żelazne Kuźnie ‐ zaczął Thane. ‐ to nasze największe centrum produkcyjno‐wydobywcze położone jakieś pięćdziesiąt kilometrów od stolicy i dwadzieścia od Przełęczy Martwego Orka. Tam tam wydobywamy najwięcej surowców, które na miejscu przetwarzane są na broń, narzędzia i ozdoby. ‐ zakończył i pozwolił zabrać głos generałowie Dagnie. 
 ‐ Jednak kontakt z nimi się urwał, gdyż przez dwa miesiące nie otrzymaliśmy żadnego meldunku, a Kuźni nie opuściła, ani jedna karawana handlowa.
 ‐ W związku z ostatnimi wojnami, podejrzewamy te podziemne Gobliny. ‐ dodał admirał Cobble.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Cała trójka zamilkła, jakby nie wiedzieli kto ma przekazać złe wieści. 
 ‐ Rany są małe i nie jest zbyt ich wiele. Ciosy lekkich mieczy były perfekcyjnie zadane. ‐ wyjaśnił Dagna.
 ‐ Znaleźliśmy też strzały sterczące spomiędzy oczu czy serc naszych. ‐ dodał Cobble.
 ‐ Wszystko wskazuje na Elfy. ‐ zakończył Thane.
- 
 Bilolus1 Bilolus1Twarz Barona na chwilę przybrała gniewny wyraz, wydawało się że miałby wybuchnąć…jednak zaraz wyraz ten zastąpiło coś innego…a był to wyraz który na pewno nie wróżył nic dobrego, szczególnie u krasnoluda tak wielkiej władzy ‐ Ślijcie gońców do Quraga ! Mam zamiar napisać do niego list osobiście.‐ powiedział gniewnym tonem po czym dłuższą chwilę spacerował po pokoju ‐. Jeśli Elf zabił Krasnoluda to Krasnolud zabije dziesięciu Elfów ! Panowie, przygotujcie wojsko ! Otwieram skarbiec i życzę sobie sił jakich nie powstydziliby się moi wielcy poprzednicy ! 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Bilolus1 Bilolus1‐ Dobrze…jednak chciałbym wprowadzić kilka reform w naszym wojsku, podczas wyprawy dostrzegłem kilka słabości które zaraz muszą zostać naprawione.‐ stwierdził i przerwał na chwilę żeby zacząć ‐. Otóż zauważyłem że nasza armia dzieli się na trzy segmenty bez większego wyspecjalizowania ‐ piechotę, strzelców i artylerię . Piechota to dobrze wyposażony żołnierz z bronią i zwykłą tarczą ‐ chcę rozwinąć nasze jednostki, i podzielić je na większą ilość różnorodnych oddziałów. Po pierwsze, zmieńmy nasze tarcze na pawęzie ze stali. Przy krasnoludzkiej sile nie będą żadnym problemem a przydadzą się w formowaniu ciężkich szyków, a jako broń oczywiście nasz klasyczny topór do zadawania uderzeń z góry lub do normalnej walki ‐ to mój opis pospolitego żołnierza.‐ przerwał na chwilę ‐. Dalej, chcę szkoleń dla pikinierów których podczas ostatniej wyprawy mieliśmy poważny brak. Wspomagani przez naszą piechotę mogą w walce utrzymywać wroga na odległość lub walczyć z bestiami które ostatnio wyrządziły nam wiele krzywdy. Poza tym, już jako ostatnią rzecz dla piechoty chciałbym żebyście załatwili mi także oddziały rezerwowe, najlepiej włóczników ‐ lekko opancerzonych .‐ skończył i dał przełknąć to swym dowódcą zanim przejdzie do strzelców ‐. 
 
