Miasto Axer
-
-
-
-
Kuba1001
Właściwie to z Orkiem, Ogr był tam, gdzie wcześniej. Ale tak.
‐ To jest ten… No… Shandor, czy jakoś tak. Mag i nasz nowy kompan. ‐ powiedział Vrogak, klepiąc Cię po plecach.
Pozostali Orkowie podeszli i uczynili podobnie, to chyba był jakiś zwyczaj witania nowych, choć i tak będziesz mieć po tym kilka siniaków… Zawsze mogło być gorzej, bo Ogr na szczęście tej tradycji nie kultywuje. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
//No, no, dokładnie.//
‐ Koledzy, tak? ‐ spytał, ale bez wahania skinął na dwóch swoich pomagierów, aby zajęli się beczkami, zaś kucharzom polecił wkładać tłustego wieprza na ruszt. Poza tym wręczył Ci komplet dziesięciu kluczy i zabrał odpowiednią ilość złota, a nawet została się reszta w postaci piętnastu złotych krążków. -
-
-
Kuba1001
Kebab:
Wrócili dopiero po godzinie, ale piwo akurat było zimne i gotowe do podania, podobnie jak upieczony prosiak.
‐ Panie, to na zewnątrz wszystko, a nam piwa i mięsa. ‐ powiedział Vrogak, gdy reszta również zajęła miejsca, a karczmarz wzruszył ramionami, dzięki czemu prosiak i piwo dość szybko znalazły się poza karczmą, czyli w łapach Ogra.
Czerwony:
//A do tego menda.//
Krasnoludowi, jak to Krasnoludowi, źle było rozstać się ze swoim złotem, ale opłaciło się, bo po chwili dostaliście Wasze piwa i mięsiwa, oczywiście Twoi kompani od razu wzięli się za ich konsumpcję. -
-