Miasto Hunder

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Zszedł.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i znalazłeś się na samym dole, czyli małym pomieszczeniu bez innych drzwi czy okien. Przy ścianach stały szafki i półki zapełnione różnorakimi przetworami, alkoholami i tym podobnymi oraz spora liczba zakurzonych przedmiotów wszelkiej maści i przeznaczenia, których żal było wyrzucać, bo przecież “mogły się jeszcze na coś przydać.”

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Zaczął rozglądać się za szczurami, sięgając po miecze.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Miecze? Stary, w jednej ręce trzymasz lampę, to w drugiej miecz. Chyba, że coś innego wymyślisz.//

[Kubeł1001]

maxmaxi123

No to jeden miecz. Dalej rozglądał się za szczurami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Widok klingi lub, co bardziej prawdopodobne, światła je płoszy.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Zgasił więc światło, odłożył miecz i zaczął nasłuchiwać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I po chwili usłyszałeś piszczenie i odgłos dziesiątek małych stópek. No i zauważyłeś kilkanaście par czerwonych oczu.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Chwycił za miecz i pobiegł w tamtą stronę z okrzykiem bojowym. Za chwilę posypią się trupy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Owszem, zdołałeś nadepnąć lub kopnąć kilka szczurów po drodze, ale chwilę później dotkliwie uderzyłeś w coś twardego i przewróciłeś się. Zapewne szczury chowały się między szafkami lub na szafkach.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Wstał. Zostało mu coś z dawnych lat. Na przykład dzika szarża.//wymówka lvl master. // Odsunął więc szafkę i ciął na oślep, starając się nie trafić mebli.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Na oślep to na oślep, trafiłeś jedynie mebel, a szczury rozbiegły się po podłodze.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Zapalił światło, aby widzieć co uszkodził.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Miecz wbił się w szafkę, pozostanie spora rysa, ale poza tym żadnych uszkodzeń.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Wyjął miecz, po czym odsunął wszelkie inne meble jakie się dało, zgasił światło, sięgnął po miecz, który się nie złamie i zaczął ciąć w okolicach ściany.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszystko się udało, po chwili słyszałeś jak drobne kawałki tynku i cegieł odpadają ze ściany, tymczasem szczury rzuciły się na Ciebie, przeważnie podgryzając Ci stopy i nogi poniżej kolan.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Zaczął ciąć tam mieczem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pierwsze kilka ciosów jakoś trafiło, gdyż upewniły Cię w tym piski gryzoni, ale później ciąłeś już tylko w podłogę, bo uciekły.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Biegał wszędzie i ciął miejsca, gdzie usłyszał piski, bądź kiedy go gryzły. Oczywiście pomijał atakowanie mebli.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nietrafianie w meble było problematyczne, z racji braku światła, więc na ogół trafiałeś właśnie w meble, inne przedmioty lub podłogę, choć kilka razy ubiłeś jakiegoś gryzonia, sądząc po pisku.