Hendarum
-
-
Kuba1001
Jak widać, zamek był w bardzo dobrym stanie, podobnie jak komnata, do której weszliście, mogąca być salą tronowa, bo na właśnie takim kamiennym meblu pokrytym futrami i skórami zasiadł Twój gospodarz. Poza tym były tu liczne trofea, porozwieszane na ścianach portrety i mapy, a także umeblowanie i liczne świeczniki oraz pochodnie dające światło. Poza tym zauważyłeś tu sporą liczbę krasnoludzkich gwardzistów, z czego każdy dysponował dwuręcznym toporzyskiem, które oparł ostrzem o ziemię, jednoręcznym toporkiem przy pasie, tarczą na plecach i pełnym opancerzeniu.
-
wiewiur500kuba
Nie spodziewał się, że taka szycha się nim zainteresuje. Na początku myślał, że to niewielki gang który chce sobie zabić króla i będzie można go ławo opuścić po przeszkoleniu… A teraz? Trafił na jakiegoś hrabię czy inne cholerstwo! Jego pewność siebie drastycznie spadła, w końcu będzie pracował dla kogoś postawionego wyżej niż szef jakieś przestępczej bandy.Ale też z drugiej strony nieco się ucieszył. W końcu, teraz ma pewność że zyska bardzo dobrego nauczyciela i po tym całym zamieszaniu rzeczywiście będzie umiał więcej niż dotychczas. Jak widać, targały nim trochę sprzeczne emocje, co odbiło się na jego twarzy oraz także tonie głosu.
‐ CO teraz?‐ Zwrócił się do swego gospodarza. -
-
-
Kuba1001
‐ Jestem Houkug Kędzierzawy, brat Radagasta Krókobrodego, niedawnego Księcia Krasnoludów, którego zabił obecny władca, Gorin Żelazny Młot, oraz jego przeklęty wasal, hrabia Walon Vau… Wszyscy, których tu widzisz, to najemnicy oraz służący i poddani, którzy zamieszkują ten zamek od bardzo odległych czasów mojego przodka i założyciela rodu, Dhura Złotoustego. ‐ wyjaśnił Krasnolud, zmieniając nieco ton głosu: Z tajemniczego i raczej pustego, bez jakichkolwiek emocji, na taki, który mogłeś śmiało określić jako władczy, arogancki lub zwyczajnie wściekły.
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Trafiłeś tam na średnich rozmiarów pokój gościnny wyposażony w wielkie łoże pełne futer, skór i najróżniejszej pościeli, małe okienko, kilka pochodni i świeczników, kufer, szafkę nocną, szafę, biurko, stolik, fotel, dwa krzesła i drzwiczki prowadzące do toalety. Po zaprowadzeniu Cię na miejsce, sługa ukłonił się i odszedł do swoich komnat lub spraw.
-
-
-
-
-
-