Hendarum
-
-
Kuba1001
Skinął głową i ruszył przodem, a później Ty, strażnicy i niosąca bagaże służba. Po kilku minutach drogi trafiliście wreszcie do Hendarum, nadmorskiej twierdzy Krasnoludów. W środku strażnicy Was opuścili, a Grumg zaprowadził Cię pod jedne z licznych drzwi w zamku.
‐ To tutaj będzie Twój nowy dom, Oghrenie. Zapraszam do środka, znajdziesz tam kwaterę, a służba wniesie Twoje bagaże, odpowie na pytania lub pomoże w inny sposób. ‐ powiedział Krasnolud i odwrócił się na pięcie, odchodząc równym krokiem po korytarzach przesyconych zapachem morskiej soli. -
-
Kuba1001
Nie była to jakaś szczególna rewelacja, widać, że tutaj nic nie odbiegało od krasnoludzkiego sposobu myślenia, w którym to komnata służyła do snu i niczego więcej. Jednakże pomyślano też o Twoich pasjach i talentach, więc dostałeś biurko, fotel, wiele papieru, piór i atramentu oraz liczne świece. Dopełniało tego okno, klasyczne łóżko, kufer, skrzynia, drzwi do toalety, stolik, dwa krzesła, szafka nocna i kolejne świeczniki wraz ze świecami. Służący po chwili wnieśli Twoje bagaże i postawili je obok łóżka, oddalając się. Jeden zapewnił Cię przy okazji, że będą czekać w pobliżu.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Służący pokiwał głową i ruszył naprzód, zatrzymując się pod okazałymi wrotami, których pilnowało dwóch uzbrojonych w brody i topory strażników.
‐ Zbrojownia. ‐ wyjaśnił krótko, ale nie poszedł dalej, najwidoczniej dając Ci możliwość wejścia do środka lub nawet wybrania sobie czegoś z jej, z pewnością sporych, zasobów. -
-
-
-
JurekBzdurek
Kuba1001 pisze:Bastion:
Nie klęczałaś długo, a przynajmniej nie dłużej, niż zwykle. Po tym oczekiwaniu, Krasnolud na tronie pozwolił Ci wstać. To dobry moment, aby przekazać mu to, po co tu przyszłaś.
Wiewiur:
Była to rozległa posiadłość, która nie mogłaby poprawnie funkcjonować bez ich całych tabunów, także znalazłeś jednego po krótkiej chwili wędrówki korytarzami.//coś się działo w międzyczasie?
-