Mroczna Puszcza
-
-
-
Kuba1001
Szliście dość długo bez jakiejkolwiek reakcji ze strony Drowów, dopóki nie wjechaliście na małą polankę, gdzie to nagle zaroiło się od ich pieszych żołnierzy, kuszników, Wielkich Pająków i kawalerzystów na jaszczurach, którzy to od razu Was otoczyli, ale nie za blisko, nie podjęli też żadnych działań przeciwko Wam. Po prostu stoją. W gotowości do walki, ale stoją.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Kazute:
Poszło sprawnie, ale w Twoim kierunku zaczęły szarżować aż cztery Wielkie Pająki.
Vader:
Ruszył do walki, wedle rozkazu, Ty zaś zauważyłeś jak Elfka pozbywa się trzech Drowów, ale za to atakują ją pająki… Nijak możesz jej pomóc, sam masz przed sobą uzbrojonego w dwa jatagany Mrocznego Elfa, który nagle zeskoczył z drzewa kilka metrów od Ciebie i zaatakował jednoczesnym pchnięciem w brzuch i cięciem na wysokości szyi. -
-
-
Kuba1001
Vader:
Zafundowałeś mu w ten sposób całkiem orzeźwiającą kąpiel i kupiłeś sobie nieco czasu, ale tak go nie zabijesz.
Kazute:
Utrzymanie aż czterech stworzeń tego typu było możliwe, ale nie pewne, toteż zdołałaś zatrzymać tylko i wyłącznie połowę, reszta atakowała dalej, wydatnie skracając odległość między Wami. -
-
-
Kuba1001
Po pokonaniu swoich przeciwników zauważyliście jak jedno z drzew staje w płomieniach wraz z gromadką drowich kuszników, a chwilę później kolejne Mroczne Elfy zaczęły padać od wystrzelonych z różnych stron, co prawda nielicznych, ale za to śmiertelnie celnych, bełtów. Następnie powietrze, trzaski palącego się drewna, krzyki rannych i umierających oraz szczęk oręża przerwało mrożące krew w żyłach wycie. Sekundę później wszędzie wokół zaroiło się od dobrze opancerzonych i uzbrojonych po zęby Worgenów, które od razu rzuciły się na Mroczne Elfy i towarzyszące im pająki oraz jaszczury.
-
-