Mroczna Puszcza

[Kubeł1001]

Vader0PL

No to próba utworzenia sobie wodnych pięści. Czymś trzeba być niewier… demony.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kazute:
Niby tak, ale to właśnie owi groźniejsi przeciwnicy powinni być Twoim priorytetem, bez nich Chochliki od razu pójdą w rozsypkę.
Vader:
Udało się, a więc teraz nic tylko połączyć przyjemne z pożytecznym i przetestować je w walce.

[Kubeł1001]

Kazute

Więc który większy przeciwnik był najbliżej.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ruszył na pomniejsze demony, by móc zapodać im ciosy. Nie musiał się też zbliżać, gdyż mógł oddalać swoje pięści utrzymując połączenie linią wody.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Chochliki zabijałeś koncertowo, ale dwa Rogate Demony, każdy zbrojny w jednoręczny młot bojowy, zauważyły tu i udały się śpieszenie w Twoim kierunku.
Kazute:
Jeden z kilku Rogatych Demonów, przeciwko którym walczył Elf.

[Kubeł1001]

Kazute

Po cichu zakradła się za plecy demona, by następnie do niego podlecieć i spróbować wbić miecz w jego głowę.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Przygotował się do ataku, uderzając jedną pięścią w Rogatego Demona, by nie tyle go zabić, co wyrwać mu młot bojowy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kazute:
Udało się najpewniej tylko dlatego, że trafiłaś na jakiś czuły punkt, a i Demon zajęty był walką z kimś innym… Tak czy inaczej, zginął, tak jak chciałaś.
Vader:
Nie udało się, co najmniej lekko go ogłuszyłeś i zdezorientowałeś, a tymczasem drugi podszedł już na tyle blisko, aby dokonać skutecznego poziomego zamachu swą bronią na wysokości Twojego kolana, co też zrobił.

[Kubeł1001]

Kazute

Właśnie taki był plan, by zaatakować przeciwnika, gdy ten był zajęty. Następnego Rogatego zaatakowała, posyłając w kierunku jego głowy czarną dziurę o średnicy kciuka.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Odskoczył do tyłu, a następnie uderzył go od boku, by go odrzucić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kazute:
Głowy? Cóż, po chwili nie mogłaś nazwać tego głową, gdy w środku twarzy ziała spora dziura, przez którą Demon zmarł, rzucając oręż i padając trupem. Jednakże inny zdołał to zauważyć i rzucić się na Ciebie, wymachując dziko młotem w poziomie, z lewej do prawej i na odwrót, zapewne licząc, że przynajmniej jeden cios Cię trafił, bo w sumie tylko jednego potrzebował.
Vader:
Udało się, a że zarył przy okazji o ścianę eliminuje go z walki na dłuższą chwilę, jeśli nie na dobre, w zależności co stracił: Przytomność czy życie?

[Kubeł1001]

Kazute

Zrobiła unik, cofając się. Będąc wciąż w powietrzu zrobiła kolejną czarną dziurę, którą usiłowała cisnąć w przeciwnika.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Można łatwo sprawdzić. Zaatakował stojącego przeciwnika tak, by go przewrócić, a następnie zbliżył się do nieprzytomnego i chwycił go w połowie długości ciała, by oddzielić dolne kończyny od reszty ciała.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kazute:
Demon spróbował odbić ją swoją bronią. Plan może i głupi, ale sprawdził się częściowo, bo za cenę młota zachował życie i rzucił się na Ciebie z gołymi rękoma, które i tak stanowią spore zagrożenie, biorąc pod uwagę jego siłę i wytrzymałość.
Vader:
Teraz na pewno jest martwy, a do tego w dość bolesny i widowiskowy sposób.

[Kubeł1001]

Kazute

Wciąż się cofała. I ponowiła atak.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Jednego mniej, a teraz wrócił do poprzedniego przeciwnika.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kazute:
Tym razem nie miał niczego, co mogłoby zaabsorbować czarną dziurę, więc padł trupem.
Vader:
Był już na tyle blisko, aby wykonać zamach swoim orężem, czego też nie omieszkał się uczynić.

[Kubeł1001]

Kazute

Czy ktoś potrzebował pomocy w ukatrupieniu demona?

[Kubeł1001]

Vader0PL

W takim razie spróbował się odratować, przez uderzenie wroga ciosem z boku. Do zamachu potrzebował trochę czasu, a przy okazji się odsłonił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kazute:
Ork, ale czy na pewno chcesz porwać się na Czarta i Gwardię Ognia?
Vader:
Udało się, ale wrodzona wytrzymałość pozwoliła mu przeżyć cios, więc szybko się pozbierał i znów ruszył do ataku, acz chociaż dzięki temu kupiłeś sobie te dodatkowe sekundy.