Mroczna Puszcza
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Kazute:
Zastałaś przy nich Elfa, który starał się przywrócić im przytomność, najwidoczniej rytuał zamknięcia portalu osłabił ich aż tak, że doprowadziło to ich do obecnego stanu. Mieli niemożebnie wielkie szczęście, że żaden Demon się wtedy do nie nie dobrał.
Vader:
Prawda.Tymczasem Twoja wesoła gromadka, o wiele weselsza, gdy dołączyła do niej Elfka, zjawiła się na skraju Mrocznej Puszczy. Dotąd radziliście sobie bez większych trudności, dopiero teraz zaczną się schody…
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Kazute:
‐ Lepiej. ‐ powiedział jeden z Inkwizytorów ze słabym uśmiechem, drugi darował sobie odpowiedź i uniósł jedynie dłoń w geście potwierdzającym słowa swojego poprzednika.
‐ Nigdy. Więcej. ‐ wyznał w końcu. ‐ Cholerne rytuały Przodków.
‐ Co to, do ch*ja, było? ‐ zaintrygował się orczy Paladyn.
‐ Niestety, wymazał mi pamięć, a przynajmniej tak kazał mówić Wielki Inkwizytor Amhiranta. ‐ odparł Inkwizytor, a gdy Ork zrozumiał sens jego słów, zaśmiał się, zaś człowiek w chwilę po nim, choć pewnie gdyby nie był tak zmęczony, dałby mu zwyczajnie w pysk.
Vader:
//Jebłem.//
Twoja uwaga została zignorowana, jedynie Hobbit zachichotał cicho.A najlepiej to w końcu wleźć do tej cholernej puszczy.
-
-
-
Kuba1001
Kazute, Vader:
‐ Jakby coś zostało, to oczyszczą to wilczki i byczki, my powinniśmy już wracać. ‐ powiedział Ork, a jako iż reszta zgodziła się z jego słowami, pierwszy ruszył w kierunku wyjścia, zaś reszta za nim.
Vader:
Ostatecznie spłonęła i została zburzona, ale fakt, nie było tam zbyt ciekawie. Niemniej, jak na razie jest spokojnie, co oczywiście nikomu nie przeszkadza, bo i po co kusić los walką z Mrocznymi Elfami lub Wielkimi Pająkami. -
-
-