Miasto Gibelest
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Chyba chciała Cię zatrzymać, ale zrezygnowała i ruszyła w swoją stronę, podczas gdy Ty poszedłeś w swoją. Cóż, przechadzka była spokojna, umilały Ci ją krzyki mordowanych mieszkańców, a czasem zakłóciła ją jakaś przechodząca grupa Nieumarłych, Demonów lub Mutantów. Cóż, w tym tempie miasto stanie się ruiną o wiele wcześniej, niż mogłeś przypuszczać.
-
Vader0PL
Ciekawiło go w sumie, co się stało z resztą wojskowych i tym, który rządził tym miastem. W sumie miał nadzieję, że jeszcze żyje, więc udał się do ratusza, a jeżeli tam było czysto (lub płonął), to ruszył zwiedzić koszary i siedziby wojsk, które miasto trzymało dla własnej, nieskutecznej obrony. Przy okazji zorientował się, że lubi towarzystwo Wampirzycy, jednakże to, że podkreśla swoje stanowisko w rozmowie z nim… no cóż, nikt nie jest idealny, a sam potrzebował chwili poetyckiej ciszy i spokoju.