Kuba1001
Albo miał jakiś wyjątkowy dar, albo po prostu przypadkiem otworzył drzwi akurat, gdy miałeś zapukać.
‐ Ach, znowu Ty. ‐ zaczął, mierząc Cię wzrokiem. ‐ Nie, jeszcze nie dopłynęliśmy. I tak, jesteśmy bliżej celu, niż portu, z którego wypłynęliśmy.