Miasto Minteled

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Fanny zatem poszła szukać pań od towarzystwa do innej dzielnicy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Wolisz burdel od Nomadów? Serio? ;‐;//
Znalazła się jedna taka Elfka na obrzeżach miasta.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Ciii ;‐; to część dużego planu//

Fanny podeszła do kobiety i przeszła od razu do rzeczy.
‐ Obsługujesz kobiety, czy mam iść gdzie indziej? ‐ pytanie nie było poważne, dziewczyna zadała je z czystej ciekawości, chciała zobaczyć minę na twarzy prostytutki.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ja nie, ale inne tak. Tyle, że im płaci się dwa razy więcej. A ciebie raczej nie stać, nawet na połowę zwyczajowej stawki. ‐ powiedziała patrząc na szmaty, które miałaś na sobie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

“Pewnie przez te szmaty oceniają moją zasobność sakwy” ‐ pomyślała robiąc zirytowaną minę.
‐ Mój ubiór nie ma znaczenia bo i tak będzie trzeba się go pozbyć. Po prostu mi powiedz, gdzie znajdę twoje koleżanki, które mnie obsłużą…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Looty:
‐ Zawsze możesz spróbować… To tamten budynek. ‐ powiedziała wskazując na mały budynek o kremowych ścianach, bez żadnego szyldu.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Przydałby się transport, gorzej, że jestem praktycznie bez złota… Warto byłoby znaleźć jakiś sposób na szybkie wzbogacenie się.‐ Rozejrzał się tak dookoła siebie, po czym stanął przy jakiejś ścianie opierając się o nią i począł najzwyczajniej w świecie czekać. Na co? Na noc.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Fanny wypiąwszy klatę do przodu udała się do wskazanego budynku. Jako, że miała dość wysokie ego i mniemanie o sobie to postanowiła wejść tam głośno ‐ otwierając drzwi kopniakiem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Looty:
Zrobiło to nawet duże wrażenie… na goblinie, który siedział za małą ladą. Poza nim pomieszczenie było puste.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Weszła do środka jak prawdziwa burza i kryminalistka.
‐ Ja w interesach… ‐ zaśmiała się głośno i wrednie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Looty:
‐ Jakich interesach? ‐ zapytał grzebiąc sobie małym , miedzianym sztyletem między zębami.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Ciekawe pytanie… ‐ podrapała się palcem po brodzie, po czym machnęła ręką. ‐ A czego może chcieć kobieta w burdelu?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ No nie wiem czy byś się nadawała… ‐ powiedział patrząc na Ciebie nadal grzebiąc miedzianym sztyletem między zębami.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Mam pokazać całe wyposażenie? ‐ spytała i zaczęła powoli zdejmować część szmat.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Dawaj. ‐ powiedział przerywając dłubanie między zębami i odkładając sztylet na ladę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Fanny rozebrała się do swojego standardowego ubioru, którym była skórzana tunika i luźne spodnie. Zaczęła dalej poczynać zdejmując tunikę i ukazując co nieco.
‐ Nadal tak uważasz?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Aż taka zła nie jesteś. ‐ powiedział goblin gapiąc się. Po chwili jednak przestał i powiedział:
‐ Jak się nazywasz?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Na uwagę goblina dodała błyskawicznie.
‐ Jak założę gorset to będę miała więcej wdzięków…
Na pytanie goblina odparła.
‐ Zwą mnie Cath.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Teraz też nieźle wygładzasz… ‐ powiedział po czym wskazał na drzwi za ladą, niemal niewidoczne.
‐ Idź tam i poszukaj Szefa. To taki wielki facet ze złotym pierścieniem na każdym palcu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spojrzała na drzwiczki, po czym ruszyła do tego całego alfonsa ze złotym pierścieniem na palcu. Tylko ciekawe na jakim palcu? Pewnie na takim od nogi bo to w końcu szef i musi pokazać jak go stać. Fanny aż zaśmiała się cicho pomyślawszy o szefie ze złotym pierścieniem na palcu od stopy. Następnie przeszła przez drzwiczki.