Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Ghadugh

Ghadugh

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
230 Posty 1 Uczestników 708 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #49

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    //Za wygląd do Galerii się nie trafia… Za dawanie dupy postaci w niej umieszczonych również.//
    Pokiwał kilka razy w milczeniu głową i podrapał się w podbródek.
    ‐ Nie. Doszły mnie słuchy, że nie jesteś byle kim, ale szlachcianką, najpewniej córką tego, którego wtedy moi podwładni spustoszyli… Tak się składa, że ja też jestem szlachcicem, ale straciłem swój majątek i po licznych perypetiach wylądowałem tutaj… Nie narzekam, ale chciałbym wrócić do bogactw, wygody i przywilejów. Uważam, że możemy sobie nawzajem pomóc: Ja wyruszę z Tobą, częścią świty i majątku do Twoich włości, opowiem Twojemu ojcu, że Cię uratowałem, a później wspólnie oświadczymy, że chcemy wziąć ślub… Wtedy automatycznie cały majątek przejdzie na mnie i sądzę, że wszyscy będziemy zadowoleni. Oczywiście, możesz to przemyśleć, ale niezbyt długo, a nawet odmówić, acz pamiętaj o jednym: Nie powtórzę oferty, która jest dla Ciebie jedyną opcją na opuszczenie Ghadugh. Zwłaszcza, że jeśli tu zostaniesz, będziesz o wiele gorzej traktowana niż dotychczas, ponieważ do tej pory mój hobgobliński przyjaciel nie śmiał Cię tknąć, by sądził, że przedstawiasz dla mnie jakąkolwiek wartość… Gdy się to zmieni, zasmakujesz prawdziwego życia niewolnicy. Jaka jest Twoja decyzja?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #50

      avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

      //Mózg Desi właśnie teraz:
      image//

      Desi sprzed kilku dni albo cieszyłaby się z tej propozycji jak dziecko z nowej zabawki, albo w swej wyniosłości, odrzuciłaby gościa. Jednak tutaj, nie miała nic do gadania, i dzisiejsza Desi wiedziała to. Człowiek, stojący przed nią, miał przewagę w każdym aspekcie. No, w prawie każdym. Miał też solidne argumenty. Na pewno nie chciała czeznąć do końca swoich dni w tym podłym mieście, ale czy chce dzielić życie z tym człowiekiem? Znaczy się, facet nie wydaje się być taki zły, a poza tym jest jej jedyną szansą…Dobra, nie wolno jej teraz myśleć o przyszłości, której nie będzie, jeśli się nie zgodzi. Musi się zgodzić.
      ‐ To…to brzmi dobrze. Ta propozycja jest dobra. ‐ Odpowiedziała, nieco niepewna swoich własnych słów.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #51

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        //Spokojnie, jak dziś lub jutro dodam tego NPC do Galerii to Ci się rozjaśni, w końcu będziesz tam mieć całą jego historię.//
        Wyraźnie uradowany klasnął w dłonie i zatarł je szybko.
        ‐ Doskonale, doskonale… Ależ, gdzie moje maniery? Zdaje się, że jeszcze Ci się nie przedstawiłem, prawda? ‐ zadał pytanie retoryczne i zaraz odchrząknął, kłaniając się. ‐ Gideon Apyr.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #52

          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

          Kuba1001 pisze://Apyr.

          //
          image

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #53

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            ‐ Miło poznać…‐Dygnęła przed nim, jak to szlachciance wypada, a jej wypowiedź brzmiała bardziej jak próba przekonania samej siebie, niż oznajmienie.
            ‐ Densissima Magna. ‐ Powiedziała twardo i pewnie. Jeżeli czegoś miała być pewna, to tylko tego, że właśnie tak się nazywa.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #54

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Ja to wziąłem z generatora :V//
              ‐ Nie słyszałem. ‐ powiedział po chwili szukania w pamięci Twego nazwiska. ‐ No dobrze, skoro przedstawienie się mamy już z głowy, to powiedz mi jak najwięcej o swych włościach, a więc siedzibie rodu, wsiach, źródłach dochodu i tym podobnych oraz o sąsiadach, zarówno to samo, jak i ich nastawienie do Was.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #55

                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                Zamyśliła się na chwilę, niepewna tego, czy powinna zaraz wszystko opowiedzieć, jednak fakt, że to jej jedyna szansa na opuszczenie Ghadugh, przekonał ją.
                ‐ Siedzibą rodu jest pałacyk, murowany. Wsi mój ojciec ma pod sobą parę, danina z nich jest raczej całkiem niezła. Co do wrogów…największym i najbardziej zaciekłym z nich był, jest, pewien szlachcic, jednak nie wiem, czy po tym, jak pogodzili się w walce przeciwko orkom, dalej będą sobie skakać do gardeł. ‐

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #56

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Zanotował sobie wszystko w pamięci, a później przeszedł się tam i z powrotem kilka kroków.
                  ‐ Jeśli jest coś, o co chcesz spytać lub coś, co masz mi jeszcze do powiedzenia, to jest jedyny moment, kiedy będziesz mieć na to okazję przed opuszczeniem miasta.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #57

                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                    De facto, Desi cisnęło się wiele pytań na usta, jednak teraz, skupiła się tylko i wyłącznie na jednym celu ‐ jak najszybciej opuścić to miasto. Niemniej, przypomniała sobie o czymś, a raczej o kimś, kto tego pytania potrzebuje bardziej niż szlachcianka.
                    ‐ Przed wzruszeniem do włości mojego ojca, mogę mieć jedną prośbę? ‐

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #58

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Szlachcic nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, jednakże dał Ci gestem znać, aby mówiła dalej, bowiem nie wiedząc jaka to prośba, nie mógł obiecać, że ją spełni lub tego nie zrobi.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #59

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        ‐ Zabierzmy ze sobą tamte niewolnice, chociaż parę z nich. ‐ Złożyła dłonie w nadziei, że Gideon zgodzi się na jej propozycję. Los uśmiechnął się do niej, ma szczęście, że wyrwie się z tego zapchlonego miasta. Nie chciała jednak trzymać tego szczęścia samolubnie dla siebie, szczególnie po słowach upadłego szlachcica o “prawdziwym życiu niewolnicy”.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #60

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Niezbyt mogłaś wykonać ten gest, w końcu ręce wciąż miałaś solidnie związane za plecami, gdyż szlachcic najwidoczniej nie miał jeszcze zamiaru się ich pozbyć.
                          ‐ Zobaczę, co da się zrobić. ‐ odparł i pomógł Ci wejść po kamiennych stopniach, gdzie usadził Cię na wygodnych skórach i futrach po swej lewicy.
                          ‐ Pamiętaj: Ja już wiem, że nie jesteś Magiem, ale oni nie. ‐ powiedział Gideon i ponownie zakneblował Ci usta. ‐ Pomęczysz się z tą szmatą jeszcze kilka godzin, dopóki nie dobiję targu z Hobgoblinem. Wtedy wyjdziemy z Ghadugh wraz z moją świtą.
                          Po tych słowach zasiadł na swoim tronie i wykrzyczał jakąś komendę w języku zielonoskórych, a po chwili jego zbrojna straż zajęła z powrotem swoje miejsca, podobnie jak uzbrojony w wielki młot bojowy Ork, stając po prawej stronie tronu Apyra. Chwilę po nich, gdy uznali salę tronową za bezpieczną, do pomieszczenia wkroczyła Orczyca, całując Gideona namiętnie w same usta, na co on oczywiście odpowiedział, a później zajmując swe dotychczasowe miejsce na jego kolanach. Na samym końcu wkroczył Hobgoblin ze swoją świtą, a wtedy zaczęły się negocjacje w nieznanym Ci języku, w którym Gideon operował niezgorzej niż wspólnym.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #61

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            Przyglądała się negocjacjom, próbując nie myśleć o kneblu w ustach. Zastanawiała się też, czy Gideon weźmie orczycę ze sobą. Niemniej, cierpliwie czekała.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #62

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Tak właściwie to do knebla byłaś już przyzwyczajona, więc nie sprawiał Ci on większych kłopotów, zwłaszcza że w czasie negocjacji szlachcic kilka razy Ci go zdjął, zapewne chcąc nastraszyć Hobgoblina i jego podwładnych Twoją “Magią,” ale później szybko z powrotem znów go zakładał. Jeśli chodzi o negocjacje to, poza tymi incydentami i kilkukrotnym podniesieniem głosu przez obie strony, były one dość spokojne i szły sprawnie, choć niewiele mogłaś zrozumieć. W ostatecznym rozrachunku chyba zakończyły się pomyślnie, bo zielone pokurcze uścisnęły dłoń Gideona, a później wyszły. Ten zaś zaczął wydawać wszystkim swym orczym kompanom polecenia w ich języku, za których wypełnianie ochoczo się wzięli.
                              Jeśli chodzi o Orczycę to ona, jako jedyna z zielonoskórych, nic nie robiła, może poza tym, czym zajmowała się wcześniej… Tak czy inaczej, wszystko wskazuje na to, że szlachcic okazuje jej swoje względy na tyle, że najpewniej ruszy razem z nim do Twoich, a niedługo jego, włości.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #63

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                Czyli orczyca jedzie z nami… Trudno było wyobrazić Desi jak będzie wyglądać pałacyk jej ojca wraz z zielonymi ze świty Gideona. Może kiedyś szlachcianka uzyska na tyle głosu, by Apyr zwolnił tamtych…

                                Jakie rozkazy wypełniali zieloni?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #64

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Rozeszli się po pałacu, opuszczając salę tronową i tyle ich widziałaś, najpewniej szykowali złoto i inne bogactwa, a także wozy, broń, Wargi i wszystko inne, co byłoby im potrzebne do urządzenia się na nowych terenach.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #65

                                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                    Uh, ojciec nie będzie zadowolony z tylu zielonych, o ile w ogóle jeszcze żyje. Chociaż, raczej przeżył bitwę pod pałacem Heśnika, prawda?

                                    Spojrzała na Gideona, wskazując proszącym wzrokiem na swoje więzy. Skoro już wszyscy wyszli, mógł by ją rozwiązać.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #66

                                      avatar Naczelny Naczelny

                                      //Morrak to moja postać główna, jakby co

                                      Ja, Morrak, syn rzemieślnika, podszedłem do bram miasta i rozejrzałem się po okolicy. Zamierzałem tam wejść. Właśnie wtedy. W tej chwili. Jak prawdziwy Ork, wejść do Ghadugh i narobić bigosu, że całemu światu oczy wyjdą na wierzch! Nigdy nie byłem w tym mieście.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #67

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Radio:
                                        Pamiętałaś, że zdołał dostać się do środka, a później go chyba nie opuszczał, a i zielonoskórzy nie byli w stanie zdobyć szlacheckiej siedziby Rejenta, tak więc najpewniej żył i miał się dobrze, oczywiście w przeciwieństwie do swych ziem.
                                        Szlachcic nie zauważył Twojego spojrzenia, był zbyt zajęty wydawaniem poleceń innym Orkom oraz kontynuowaniem przyjemności wynikających z tak bliskiego kontaktu z Orczycą.
                                        Naczelny:
                                        //KKK.//
                                        ‐ Stać kuwaaa. ‐ zarządził strażnik, wyciągając dłoń. ‐ Ktoś Ty? I czego kuwa?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #68

                                          avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                          Przewróciła oczami, niejako akceptując swoje obecne położenie. Ważne jest to, że wyrwie sięz tego miejsca, a co będzie potem? Zobaczymy… Niemniej, spróbowała sama nieco poluźnić więzy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy