gdybym tylko nadal miał tamten kryształ … Albo jakby udało mi się wtedy (znaczy się przed startem w PBF) poskromić tego smoka … jeszcze bym zwyciężył …
Upada na ziemię
Nagle pojawia się wokół niego energia koloru niebieskiego, która się uformowała w kształt smoka, lecz zniknęła po chwili (aktywowałaby się moc, ale za mało czasu minęło od ostatniego)
Pierwsza strzała trafiła celu i zwierze padło martwe. Druga ze strzał również znalazła się w ciele sarny, ale ta żyła i spróbowała ucieczki. Tak jak reszta stada i trzecia sarna, którą uratowało podniesienie głowy na chwilę przed uderzeniem.
//Ja bym podszedł do zwierząt, oskórował je, zabrał skórę czy inne przydatne rzeczy, wykroiłbym jak najwięcej mięsa i spieprzył nim pojawią się drapieżniki.//
//Dzięki.
Podszedł do swojego “łupu” i oskórował.Potem zabrał skórę i okazyjnie inne przydatne rzeczy.Wykroił też najwięcej mięsa czyli tyle ile mógł.Zabrał oczywiście mięso ze sobą i szedł do swego domu.
Zabrałeś sporo skóry, poroże oraz sporo mięsa. Nic nie przeszkodziło Ci w drodze powrotnej.
//Zmiana tematu. Kontynuujesz w temacie “Zielony Klejnot.” Ty zacznij.//