Żerowisko

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Robię tak co roku. Na każdym wypadzie tutaj. Dobra. Teraz się schowajmy. Zaraz zaczną się złazić.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Mhm… ‐ Szybko się rozejrzal za dobrym miejscem do ukrycia.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Może kilka małych drzewek i krzaków rosnących w pobliżu dołu? Właściwie to tam kierował się Kas’im.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Schował się za krzakami naprzeciwko Kas’ima.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I po chwili z krzaków zaczęły wychodzić kolejne piżmoskoczki. Kręcąc noskami starały się wyczuć piżmo.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spojrzał w kierunku Kas’ma żeby sprawdzić czy nie daje mu jakiegoś znaku do ataku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Stał spokojnie wpatrując się w zwierzaki. A gryzonie zaczęły wskakiwać do dołu. Udało im się wskoczyć, ale nie mogły już wyjść.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Gdy wszystkie wpadły wyszedł zza krzaków.
‐Co teraz?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zabij i ściągnij skórę. Mięso też zabierz. Zapasów nie starczy nam na długo. ‐ powiedział odchodząc w stronę obozowiska.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spróbował dosiegnac mieczem pizmoskoczkow i je zabić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie miałeś z tym problemów. Wszystkie były martwe więc wystarczyło zabrać je na górę, oskórować i zanieść do obozu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Tak zrobił, wyjął je z dołu, oskorowal i zabrał do obozu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zanim trafiłeś do obozu zobaczyłeś Kas’ima, który czemuś się przyglądał. Ze zdziwieniem odkryłeś, że patrzy na spory biały kamień w czarne kropki.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Co w tym kamieniu jest tak ciekawe?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To, że nie jest kamieniem. ‐ powiedział, a jakby na potwierdzenie jego słów kamień otworzył się i po chwili miałeś przed sobą kraba z dwiema parami szczypiec, czterema odnóżami po lewej i prawej oraz jednym z tyłu. Poruszał się dość szybko i kiedy Kas’im zdał sobie sprawę, że idzie do obozu zaklął cicho.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Em… Co to jest w takim razie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie odpowiedział, ale rzucił się biegiem do obozu klnąc po drodze.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Pobiegł za nim z piżmoskoczkami

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trafiliście do obozu. A właściwie tego co z niego zostało. Zauważyłeś, że zamiast trzech wielbłądów na ziemi leżą dwa objedzone do czysta szkielety. Zapasów też nie było widać. Zniknęło i jedzenie i woda. Razem z bukłakami i workami. Obóz pełen był tych dziwnych krabów.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Co jest ku*wa…? Cholera, Cholera. ‐ Spojrzał na Kas’ima. ‐ Co teraz?