Były bardzo podobne do wcześniejszego, głównie te wszystkie linie, figury i wzory, ale poza tym każdy miał w środku inny symbol, tym razem przedstawiały one kolejno lwa, strach i bydło.
Naprawdę wielka szkoda, że ksiąg przy sobie nie posiadał. Czy kojarzył skąś te symbole?
‐Lew może wywołać strach u bydła. Lecz stado bydła atakujące lwa może być strachem dla drapieżnika.
No tak, kojarzył, były zapisane w języku Pradawnych, podobnie jak ten poprzedni, gdyby go nie kojarzył, to wszystkie byłyby dla niego zwykłymi bazgrołami…
Lew to Król, a więc mógł być Pradawnym, bądź też władcą. Bydło to ofiara, więc słabsi od niego. Strach to uczucie, które mogło odczuwać bydło, lecz także uczucie, jakie towarzyszyło lwowi, gdy bydło by się odwróciło i zaczęło bronić.
Możliwe, ale z drugiej strony to wszystko było znacznie młodsze od Melkisa czy jakiegokolwiek Pradawnego, rysunki mogą mieć maksymalnie nieco ponad sto lat, jaskinia może kilka wieków góra…
Poza tym, że byłeś wypoczęty i nastał nowy dzień? Nie. Choć, patrząc na konia, z pewnością wstał wcześniej od Ciebie i sprawiał wrażenie przerażonego… Poza tym na zewnątrz jaskini widziałeś jakieś dziwne ślady, które warto byłoby bliżej zbadać.