Ruiny domostwa niedaleko Gilgasz

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Demona czy Maga?//

[Kubeł1001]

Vader0PL

//Jaka będzie różnica?

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Demon jest tak trochę niematerialny, bo złożony z żywego ognia.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Czyli Mag///

[Kubeł1001]

Kuba1001

Demon Ci tego nie ułatwił, stawiając ścianę ognia między Tobą, a swoim panem, a później znów nacierając za pomocą ognistych zaklęć destrukcji.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Starał się ich unikać i oddawać dyniami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Uniki jakoś wychodziły, Demon brał na siebie dynie bez większych obrażeń.

[Kubeł1001]

Vader0PL

On tak, ale co z Magiem? Próbował więc dyniami trafiać nie tyle w demona, co w maga. On to już musi ograniczyć swoje zapasy magii.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Właściwie to i jego Demon trzymał przy życiu, gdyż całkowicie skupiał się na utrzymaniu portalu i więzi ze swym potworkiem, zaś Demon Ognia jeszcze w locie niszczył Twoje dynie, skierowane w Maga, za pomocą ognistych pocisków.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Dublował pociski. Zataczał nimi półkola. Cokolwiek, by zerwać połączenie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie było to trudne, ale ujrzałeś, że już niewiele będziesz się męczyć z Demonem i jego panem, gdyż przybyła niespodziewana odsiecz w postaci Paladyna z miasta.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Oh zaje… a nie, zaraz. Ku*wa jego zesrana mać, do gry wchodzi nowy zawodnik.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zawodników zaraz najpewniej ubędzie, gdyż ruszył on do szarży na swym rumaku, choć nie masz pewności, w kogo ją skierował: W Ciebie, Maga czy Demona?

[Kubeł1001]

Vader0PL

Przygotował się do odskoku i uniku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Niepotrzebnie, bo pierwszy atak został wymierzony w groźniejszego, przynajmniej wedle szacunków Paladyna, wroga, czyli właśnie Demona Ognia, który starał się odpowiedzieć ognistymi pociskami i obronną ścianą ognia.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Pozwolił im walczyć, a sam skupił się na Magu. Zaatakował go jednocześnie mieczem, jak i toporem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zdołał zrobić unik przed jednym z ciosów, jednakże topór zagłębił się w jego ciele. Co prawda nie na tyle, aby zabić, ale poważnie zranić. No i wystarczyło to, aby stracił koncentrację, która była niezbędna do utrzymania Demona. Ten widząc porażkę swego pana wykazał się typową dla stworów Pustki lojalnością i wrócił do siebie.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Pochwycił maga, odciął mu dłoń i wyprostował miecz wskazując na Paladyna. Byleby on nie zaatakował.
Następnie popchnął Maga w objęcia śmierci, czyli wojownika dobra.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jego młot rozbił głowę Maga i poleciał dalej, aby po chwili zawrócić. Problem był taki, że między nim a wyciągniętą dłonią Paladyna stałeś Ty.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Kretyn, zero szacunku. Odskoczył i z pięciu kierunków starał się w niego uderzyć. Z pięciu, bo i też z góry.