Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jakie ma inne wyjście … Szukała dalej
W dzień raczej na nic nie trafisz. Może w nocy jakieś Elfy postanowią pośpiewać lub urządzić biesiadę.
Zaczaiła się przy większym drzewie
Zaczaiłaś się przy większym drzewie, a dokładnie przy rozłożystym dębie.
Czeka obserwując otoczenie i nasłuch*jąc dźwięków
Śpiew ptaków, szum liści i gałązek… Nic niezwykłego.
No gdzie oni się ukrywają … Jest lekko zniecierpliwiona
To raczej w niczym nie pomoże i póki co trzeba czekać na nadejście zmroku. Jeśli wtedy nie wyłapiesz Elfów to chyba nigdy.
Wchodzi wyżej i oczekuje
Siedziałaś sobie na gałęzi, aż zaszło Słońce.
Może teraz będzie się coś dziać … Obserwuje otoczenie
Z pewnością Twoi towarzysze robili to samo. I widziałaś to co oni: Ciemność.
Powstrzymuje się przed frustracją i czeka
W końcu zauważyłaś jakieś światełko na horyzoncie, ale dość szybko zniknęło.
*Co to było … * Obserwuje otoczenie, czy światełko się nie pojawi ponownie
Pojawiło. I znów. I po raz kolejny. I tak cały horyzont rozbłysł dziesiątkami małych światełek.
Co to ma znaczyć … Jeżeli jakiś festyn, to będzie dość ciężko jakiegoś odciągnąć i schwytać, ale zawsze można próbować Czeka na rozwój sytuacji
I jakoś nic się nie rozwijało. Może czas na działanie?
Czekałam już dosyć czasu … Wolę spróbować teraz niż, żeby uciekli Kieruje się po drzewach w kierunku świateł
To samo zrobiła reszta i dość szybko zbliżyliście się do świateł, które okazały się ogniskami. Przy nich stały długie ławy z jedzeniem i napojami. Elfy tańczyły, piły, jadły lub śpiewały.