Miasto Argent

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐To chyba widać…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Objęła Cię jednym ramieniem, drugim zaś zaczęła głaskać po głowie.
‐ Mogę tu przybywać codziennie… Nawet kilka razy dziennie. ‐ powiedziała i uśmiechnęła się. ‐ Ale jest jeden warunek.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Czyli coś, o co miałem pytać… Jaki jest ten warunek?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Musisz mi dostarczać wszelkich wiadomości o Krzyżowcach Argentu. Wypełnij swe zadanie dobrze, a otrzymasz coś więcej niż cielesne uciechy: Władzę, potęgę i bogactwo. Zdradź mnie, a zaznasz losu gorszego od śmierci. ‐ powiedziała, nawet to ostatnie zdanie wypowiadając z uśmiechem na ustach.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Wy Sukkuby jesteście piękne i niebezpieczne… mam przekazać ci to, co już widziałem?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Byłabym wdzięczna…‐ odrzekła i ucałowała Cię w policzek.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A więc opowiedział jej o początkowo nudnych rzeczach takich jak strażnicy, kwatermistrz i stołówka, by zakończyć opisem maga i budynków werbunku, w których był.
//Nie cię tylko go. Proszę? ;‐;

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Skoro tak chcesz…//
Skinęła mu głową.
‐ Doskonale. Wpadnę znów… niebawem. ‐ powiedziała i wstała z łózka, aby nagle zniknąć w obłokach szarego dymu.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Pozostało mu się ubrać i lekko odpocząć.
Dlatego dzieci warto iść do wojska.
//Inne postacie? Xavier dla przykładu?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ubrany. Odpoczywasz, choć jest środek nocy, a pobudka pewnie około szóstej.
//Jutro, zaraz spadam.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

W dobrym towarzystwie czas mija szybciej, spróbował zasnąć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zasnąłeś, i nic dziwnego, obudziła Cię gra na trąbce. Widocznie Argent ma inną pobudkę, bo dopiero zaczynało świtać, a Ty byłeś tak zmęczony, że w sumie było Ci wszystko jedno, czy przyjdą po Ciebie Krzyżowcy czy Sukkuby.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Krzyżowcy trochę nie, bo to pedalskie. Musiał ruszyć dupę i się stawić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Drogę znalazłeś bez problemu, teraz tylko dołączyć do szeregu.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Dołączył.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dołączyłeś, a po odliczeniu, oficer kazał Wam paść na glebę i zacząć robić pompki, tak na dobry początek dnia.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Przeklinając w myślach jego imie zaczął to robić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Inni zapewne robili podobnie, ale najwidoczniej Wam trafił się stereotypowy gburowaty sierżant. Niemniej, gdy wreszcie się nad Wami zlitował i dał kwadrans odpoczynku, wzeszło słońce.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Zobaczył, czy w pobliżu są inni magowie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Tego pewnym być nie mogłeś, ale po zakończeniu przerwy, kazał on się Wam ustawić wedle specjalizacji: Magowie, piechurzy, strzelcy i kawalerzyści osobno.