Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Albion

Albion

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
27 Posty 1 Uczestników 86 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1

    Albion to jedna z największych wysp Archipelagu Sztormu ‐ jest ona…dziwnie zimna, odstając od reszty regionu przez ową cechę, miejsce to praktycznie przez cały rok zakryte jest ciężką mgłą. Na wyspie, od opuszczenia jej przez naturalnych mieszkańców ‐ Wróżków, nikt nie mieszka. Chociaż mówi się że w niektóre noce widzi się błyski przenikające przez mgłę, albo silny ogień błyszczący gdzieś bliżej środka wyspy…miejsce to jest mroczne, a pozostawione same sobie ruiny Wróżków wciąż pełne magii…miejsca w których kiedyś czcili swego boga nadal promieniują energią…a w okolicy krążą golemy.

    Wielu, a i nawet znaczna większość mieszkańców nie zdołała uciec z wyspy przed plagą…spodziewano się że do tego czasu większość z nich zginęła, jednak często na wodach przy ruinach co większych miast znajduje się zdeformowane zwłoki…wyglądające nienaturalnie, chorowicie i świeżo…

    image

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2

      avatar Bilolus1 Bilolus1

      Mort siedział blisko dziobu statku obserwując ciała dryfujące na powierzchni wody ‐ spodziewał się nie zastać tu nikogo…a tu ot…niespodzianka ‐ szóstka jego sługusów wiosłowała kiedy on sam bawił się ognikiem którego wytworzył z pomocą maski, nie był on zbyt gorący…co chwila jednak odwracał się aby patrzeć na brzeg ‐ powoli dostrzegał rysy Logoty ‐ dawnej stolicy państwa Wróżków.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Powoli to bardzo trafne określenie, gdyż te pół tuzina roboli mogło zdziałać naprawdę niewiele, nawet modyfikacje za sprawą Magii nie mogły sprawić, że będzie pruć wodę, więc musiałeś uzbroić się w wielkie pokłady cierpliwości.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4

          avatar Bilolus1 Bilolus1

          Ich jednostka nie była zbyt wielka, a powolny ruch pozwolił mu się przyjrzeć nabrzeżu ‐ obserwował je z zainteresowaniem licząc na wypatrzenie czegokolwiek przez gęstą mgłę.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #5

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            //Tak w ogóle to te Twoje Mutanty to takie tępe kupy mięcha czy mają jakąś tam inteligencję, zdolność mowy i tak dalej?//
            Mgła była tak gęsta, że można ją było kroić ostrzem noża, więc nic poza niewyraźnymi konturami linii brzegowej niestety nie zobaczyłeś.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #6

              avatar Bilolus1 Bilolus1

              //Nie potrafią mówić, ale są całkiem sprytni.//

              Podniósł się zatem szybko i ruszył wolnym krokiem na sam kraniec dzioba ‐ najdalsze miejsce gdzie mógł bezpiecznie zostać ‐ i posłał małego ognika wyczarowanego z pomocą swojej maski w kierunku wyspy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #7

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Choć mgła była gęsta, widziałeś jego łunę przez jakiś czas, dopóki nagle nie zgasnął jak zdmuchnięta świeczka.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #8

                  avatar Bilolus1 Bilolus1

                  ‐ Hmm…‐ westchnął z lekka wpatrując się w ognika który nagle zmarł, spojrzał po mutantach którzy wiosłowali ‐. Mocniej, chcę jeszcze dzisiaj znaleźć się w Logocie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #9

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Mruknęli coś, co mogłeś uznać za potwierdzenie i poczułeś, że łódź minimalnie przyspieszyła. Minimalnie, bo ciężko byłoby im dokonać czegokolwiek więcej. Ty zaś na powrót ujrzałeś swego ognika, z tym że w zupełnie innym miejscu, niż zniknął.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #10

                      avatar Bilolus1 Bilolus1

                      Zagwizadł delikatnie swymi zdrewniałymi ustami ‐ jego gwizd przypominał trzeszczenie pękającego drewna. Jednak liczył że przywoła małą istotę, nie chciał jej usuwać a z maską mogłaby mu przekazać trochę informacji.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #11

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Nic to nie dało, jednakże na otarcie ewentualnych łez są też inne wieści, mianowicie takie, że już tylko minuty dzielą Was od chwili, w której dziób Waszej łodzi wryje się w przybrzeżny piasek.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #12

                          avatar Bilolus1 Bilolus1

                          Tak też wyczekiwał, cierpliwie wpatrując się w mgłę przed statkiem.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #13

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            W końcu łajbą nieco szarpnęło, a Ty z radością mogłeś stwierdzić, że udało Wam się dobić do brzegu. Jednakże nie oznacza to, że możesz już fetować zwycięstwo, jeszcze długa droga czeka i Ciebie, i Twych zmutowanych pachołków.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #14

                              avatar Bilolus1 Bilolus1

                              ‐ Na ziemię.‐ stwierdził do swojej obstawy, powoli podnosząc się i wyczekując aż opuszczą łódź, a kiedy już czuli grunt pod nogami, Mort zeskoczył pozbywając się starego ognika, i tworząc nowego ‐ oświetlając sobie okolicę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #15

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Okolica jak to plaża: Piasek obmywany regularnie przez fale, wyrzucone na brzeg kamienie, bursztyn, wodorosty, drobne żyjątka, drewno i tym podobne, czyli najzwyklejsza w świecie plaża.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #16

                                  avatar Bilolus1 Bilolus1

                                  Tak też ruszył się dalej ‐ starając się zostać pomiędzy swoimi strażnikami, pamiętał stworzenia które zamieszkiwały Albion, a pozostawione samemu mogły tutaj rozwijać się na niesamowitą skalę, jego największym strachem były niedobitki Trolli, które przetrwały do czasów nawet wielkiej ucieczki. Kierował się w stronę Logoty ‐ chciał przeszukać stare biblioteki tego miasta ‐ licząc na odnalezienie poszlak w jego podróży ku siedmiu skarbom.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #17

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Problemy zaczęły się znacznie wcześniej, już na plaży, gdzie spotkałeś pół tuzina wałęsających się Chuuli. Niby nic dziwnego, ale nagle wszystkie rzuciły się na Was z niewiadomych przyczyn, co jest naprawdę niespotykane, bo to w końcu dość spokojne stworzenia, mimo groźnego wyglądu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #18

                                      avatar Bilolus1 Bilolus1

                                      Wyprostował swe ręce posyłając w ich stronę kilka potężniejszych wyładowań elektrycznych w postaci pocisku, poza tym posyłając połowę swojej straży aby pozamiatała to co zostanie po magicznych uderzeniach Wróżka.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #19

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Faktycznie, nie było to wyzwanie, sam uporałeś się z pięcioma, a ostatniego załatwili Twoi gwardziści. Pytanie tylko dlaczego te stworzenia zaatakowały same z siebie i bez ostrzeżenia, choć nigdy tego nie robią?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #20

                                          avatar Bilolus1 Bilolus1

                                          Gdy Chuule były dobrze podsmażone i leżały martwe na ziemi zbliżył się do nich aby poszukać jakichkolwiek cech które odróżniałyby je od tych które spotykał tu dawniej… jeśli ich cechy wyglądu niczego nie sugerowały powstał i rozejrzał się wokoło ‐ czy coś w okolicy nie wspomogło by tej agresji… może po prostu wylądował za blisko ich domu…

                                          ‐ Dziwne…‐ mruknął do siebie mierząc wzrokiem całą okolicę ‐.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy