Heresh
-
-
Kuba1001
FD_God:
Nie trwało to długo, nim wreszcie poszczęściło Ci się i zdołałeś zmiażdżyć mu prawy bark młotem, a kosa wypadła mu z dłoni. Dobicie go pozostaje więc czystą formalnością, nieprawdaż?
Zero:
Udaje Wam się ich skutecznie odpierać, lecz główną siłą atakujących są Paladyni, Kapłani i Inkwizytorzy, więc żeby zepchnąć wrogów z murów, to ich trzeba się pozbyć najpierw. -
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Jednego przeszyłeś mieczem i pozbyłeś się przeciwnika jednego z Paladynów. Dwójka innych walczyła z parą Wampirów. Jednego udało Ci się skrócić o głowę, ale drugi w porę się odwrócił i zrobił unik. Jednak mając przed sobą Ciebie i trójkę innych Paladynów długo nie wytrzymał, padając wreszcie pod ostrzami ich mieczy.
-
-
FD_God
‐Dobra, to teraz słuchajcie. Nie rozdzielać się tylko ruszać razem pomagać innym, lepiej małymi kroczkami zwiększać naszą przewagę w tym rejonie, niż niepotrzebnie rozpraszać siły.‐ Powiedziawszy tak skinął do nich głową, a następnie ruszył powtarzać taktykę, aż nie zostanie wybita grupa tych przeklętych wampirów.
-
Kuba1001
Zero:
No niestety, prawie każdy Paladyn otoczony był przez żołnierzy, więc sprawa nie wygląda aż tak łatwo i banalnie.
FD_God:
I było w końcu po Wampirach. Jednak drogę do bramy blokowała Wam grupa trzech Upiorów. Jeden z Paladynów nie wytrzymał psychicznie i rzucił się do ucieczki. Dość szybko do Was wrócił, tylko że bez życia i ze zmiażdżoną czaszką. Stało się tak w wyniku potężnego ciosu maczugi wielkiego Nieumarłego, który pojawił się za Waszymi plecami. Po chwili dołączyli do niego kompani, tak że jest ich już dwudziestu. Nie wygląda to dobrze, bo ich jest więcej i mogą zaatakować Was z dwóch stron. -
FD_God
‐Dobra, to już jest odpowiedni czas na załatwienie tego sporu, mniemam iż wszyscy poradzicie sobie z tymi trzema upiorami… Ja na siebie wezmę tę dwudziestkę.‐ Powiedział, a następnie jego oczy rozbłysły złotym światłem, a samemu zaczął się powiększać, tak samo z jego pleców wyrosły eteryczne skrzydła. Stanął między paladynami, a grupą tych wielkich nieumarłych. Następnie wykonał półksiężycowy poziomy zamach w stronę nieumarłych tak samo próbując wobec nich wszystkich posłać jedną falę uderzeniową ze światła, która atakowałaby cele w pod kątem 180 stopni, czyli najpewniej każdego jeśli ich w miarę otoczyli.
-
-
Kuba1001
FD_God:
Wszyscy byli zdziwieni, gdyż nie spodziewali się, że jeden Paladyn położy dwudziestu wielkich, silnych, uzbrojonych i opancerzonych Nieumarłych. Niemniej, nie protestowali, zwłaszcza gdy zmieniłeś się w tak zwanego Awatara Światła. Fala uderzeniowa zrobiła swoja, gdyż sama jej moc połamała część Nieumarłych, a kilku nawet przepołowiła w pasie.
Zero:
Zbroje przeciętnych żołnierzy są słabsze pod pachami i w okolicach szyi. Warto też dodać, że wielu nie ma hełmów. -
FD_God
Postanowił przepełnić część paladynów odrobiną swojej mocy, coby byli jeszcze silniejsi i sobie bez problemu poradzili z trójką upiorów. Rzecz jasna po tym jak się z nimi uporają cofnąłby jeszcze tę moc do siebie. Teraz postanowił skupić się na pozostałych ogromnych nieumarłych, a przynajmniej na tych co jeszcze “żyją”. Wykonał po swojej prawej i lewej dziesiątki świetlnych ostrzy, które posłał na stojących jeszcze przeciwników, te miały zarówno unieszkodliwić ich broń, a na koniec jeszcze ich samych.
-
-
FD_God
Zacisnął w ręce swoją glewię, a następnie ruszył na pierwszą czwórkę, skoro najpewniej był ich wzrostu to nie powinien mieć problemów z walką z nimi. Wydłużył on znacznie świetlną część młota, a następnie wykonał potężny zamach na szyje tych czterech nieumarłych, a pewnie starali się biec w szeregu.
-