Kuba1001
Walon, tak jak mówił, poszedł już rankiem do lasu. Słyszałeś metodyczne uderzenia toporów więc na pewno nie był sam. A kwatermistrz to pewnie ten na pokładzie statku z piórem i książką, w której coś pisał. Obok była beczka, a na niej kałamarz pełny atramentu.