Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Wojska orków zbliżały się do osady.Jak na razie czekali na ustawienie katapult.
Katapulty gotowe, ale Krasnoludy raczej tego nie przeoczyły.
//Ten, nie wysadzaj mnie na miejscu od razu ;v//
//Już wracasz? oku*wa.jpg ‐Gotowi? Możecie ruszać. W razie czego walczcie w lesie.
//Już wracasz? oku*wa.jpg
‐Gotowi? Możecie ruszać. W razie czego walczcie w lesie.
Najpierw trzeba by wykurzyć Krasnale z osady…
Tarany. Też je zrobili. Mają nimi zniszczyć bramę, albo zrobić z nich pułapki (bele na linach). Katapulty gotowe?
Tarany. Też je zrobili. Mają nimi zniszczyć bramę, albo zrobić z nich pułapki (bele na linach).
Katapulty gotowe?
Katapulty gotowe, ale Orkowie z pierwszym taranem zostali bezlitośnie wystrzelani przez krasnoludzkich kuszników.
//Użyłem swoich, jakby co ;‐; ‐Ognia. Katapulty mają wystrzelić. Następnie załadować i wystrzelić lekko inaczej. Żeby trafiały w inne punkty.
Katapulty wystrzeliły i trafiły w budynki za obronnym murem. Pozostałe strzały zrobiły małą wyrwę w murze.
Załadować i strzelać dalej. Orkowie niech się przyszykują. Brutus ma pilnować pleców Jonathana, a Jonathan pleców Brutusa.
Orkowie gotowi, Wy stoicie plecy w plecy, a katapulty napi**dalajo.
//Tak mnie zastanawia ile oni mogą tak napi**dalać skoro nigdy nie było rozkazu wydobycia kamienia ;v//
Bilolus1 pisze:‐ Prosiłbym abyś skierował większą ilość krasnoludów do budowy palisady . Wczoraj przybył do nas poseł orków a ich obecność tutaj mnie martwi . I jeśli to możliwe niech kilka osób zbuduje wilcze doły . A tak poza tym ;v .
Bilolus1 pisze:‐ Prosiłbym abyś skierował większą ilość krasnoludów do budowy palisady . Wczoraj przybył do nas poseł orków a ich obecność tutaj mnie martwi . I jeśli to możliwe niech kilka osób zbuduje wilcze doły .
A tak poza tym ;v .
Niech strzelają dalej. W razie czego mają ściąć drzewa i zrobić kolejne pociski. //Bill, sprawdź sobie Zamek przy Klifie///
Strzelają i strzelają, ale bez podpalania pocisków raczej za wiele nie zdziałasz.
///Banda je*anych kretynów ;‐; Jak to nie podpalają?! Mają pod‐pa‐lać. Każdy pocisk. A spróbujcie podpalić katapulty, to wtedy nie ręczę za siebie…
W końcu zapalili i pierwsze ogniste pociski zaczęły dawać efekty. ‐ Atak? ‐ zapytał krótko i na temat jeden z Orków.
‐Jeszcze nie.
‐ Kiedy?
‐Niech pierwsi zaatakują. Wtedy będziemy mieć przewagę. Przygotować kusze.