‐ Obydwoje z nich mają wiedzę o świecie i okolicy. To na co nie będą w stanie odpowiedzieć ja możliwe iż będę potrafił .‐ stwierdził odsuwając się lekko na bok tak aby Jarl mógł wypytywać ich o to co zechciał ‐.
Tak też gdy zobaczył że Jarl się nudzi stwierdził.
‐ No panowie, kończcie .‐ i wszedł pomiędzy nich a Jarla przywołując tym razem panie machnięciem ręki ‐. A oto i mój dar, jedna z nich jest dla ciebie Jarlu, wybór pozostawiam tobie.
Zastanawiał się dość długo, lecz w końcu wybrał tą o czarnych włosach.
‐ A gdzież to planujesz się teraz wybrać, Wulfryku? ‐ spytał, przygarniając do siebie swój nowy nabytek.
‐ Odpocząć troszkę, tą drugą obiecałem Staremu Zugowi więc i ją oddać a potem…hmm może troszkę poskakać po świecie, ponapadać w okolicy szukając nowych łupów .‐ odparł
‐ Mam małą prośbę. A mianowicie, chcę by najokazalsze łupy i najpiękniejsze niewolnice trafiały prosto do mnie. Nie żądam wiele, bo przynajmniej jedną lub dwie kobiety na wyprawę i jakąś lepszą broń, zbroje czy coś takiego. Złoto mi tu w sumie niepotrzebne.
Wśród największego tłumu byli Eryk, Ulf, Swend i Bors oraz Twoi chłopcy i kilku z załogi Eryka. Oczywiście dla Ciebie również znalazło się i miejsce, i kufel.