Może i nie było głośnych wiwatów czy salutów, ale żołnierze w tym samym czasie skrzyżowali ręce na piersi i ruszyli by zebrać ekwipunek: Kusze, bełty, jednoręczne miecze i włócznie, a także płaszcze, peleryny i zbroje.
Rozkaz był tak oczywisty jak stwierdzenie, że Wampiry żywią się krwią. Mimo to kilku żołnierzy mruknęło coś potakująco. Po chwili trafiliście też na skraj miasta i opuściliście je.
‐ Schwytaliśmy jednego z tamtejszych elfów, ale nam nie udało się wydobyć z niego żadnych informacji. Jednakże naszym specjalistom się to najpewniej uda.