No tak… To będzie najlepsze wyjście… Przecież nie mogę go tak zostawić. Więc odwraca się do oddziału tylko po to, żeby im przekazać miejsce zbiórki i rozkaz ‐ Widzimy się na miejscu zbiórki… Ja jeszcze muszę udać się do szkoły magii.
No to skoro się tam udała, to idzie w stronę stajni, żeby wziąć ze sobą jaszczura, jeżeli nikt nic nie mówił na to, to od razu się kieruje na miejsce zbiórki.
Bez problemów zabrałaś swoje zwierzę. Na miejscu zbiórki były już tysiące Drowów, ale znalazłaś swój oddział. Teraz wypada ustawić się na jaszczurze na jego przodzie lub za nim i czekać.
Właściwie to tylko Ci wyżsi rangą tak robili. Pozostali woleli dowodzić z tyłów oddziału. Tam mniejsza szansa, że oberwie się sztyletem, strzałą czy bełtem w plecy.
W końcu, bez zapowiedzi, jakiejś mowy, czy choćby ostrzeżenia, pierwsze oddziały ruszyły.
//Zacznę Wam później, powiem gdzie, gdy będziecie na miejscu, na PW.//