Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Żadnych ludzi. Inskrypcja, ale dość małe litery. Ciężko odczytać.
Żadnych ludzi.
Inskrypcja, ale dość małe litery. Ciężko odczytać.
Po woli zbliżał się do chaty. Spróbował je odczytać.
Po woli zbliżał się do chaty.
Spróbował je odczytać.
Udało Ci się tam podejść. Krew z krwi. Kość z kości. Tylko syn otworzy księgę splamioną krwią przez ojca.
Udało Ci się tam podejść.
Krew z krwi. Kość z kości. Tylko syn otworzy księgę splamioną krwią przez ojca.
Ponownie spróbował otworzyć. Rozejrzał się przez okna, czy ktoś jest na piętrze.
Ponownie spróbował otworzyć.
Rozejrzał się przez okna, czy ktoś jest na piętrze.
Ponownie nic. Może inskrypcja zwierała jakąś wskazówkę? Nie widziałeś nikogo, ale nie dom nie był pusty. Wnioskowałeś to z tego, że na stole w pomieszczeniu, do którego zajrzałeś zobaczyłeś świecznik na pięć świec. Świecie nadal się paliły.
Ponownie nic. Może inskrypcja zwierała jakąś wskazówkę?
Nie widziałeś nikogo, ale nie dom nie był pusty. Wnioskowałeś to z tego, że na stole w pomieszczeniu, do którego zajrzałeś zobaczyłeś świecznik na pięć świec. Świecie nadal się paliły.
Starał się wejść najciszej jak to możliwe. Odłożył książkę, zastanowi się nad tym jutro. Spróbował zasnąć.
Starał się wejść najciszej jak to możliwe.
Odłożył książkę, zastanowi się nad tym jutro. Spróbował zasnąć.
//Zagadka była prosta ._.// Zasnąłeś bez problemu. Właściciel domu nie był głupi i zamknął drzwi więc nie mogłeś wejść cicho.
//Zagadka była prosta ._.// Zasnąłeś bez problemu.
Właściciel domu nie był głupi i zamknął drzwi więc nie mogłeś wejść cicho.
Szukał jakiegoś okna.
Skoro wejrzałeś przez okno to na pewno było…
//sztól tfaż ;‐; Spróbował je otworzyć.
Nie dało się. Można je łatwo wybić.
Wrócił do drzwi, bez wahania je wyważył.
Drzwi wpadły do środka robiąc sporo hałasu.
Xavier gwałtownie usiadł na łóżku, wsłuchiwał się. Brutus zaczął szukać mieszkańców domostwa.
Xavier gwałtownie usiadł na łóżku, wsłuchiwał się.
Brutus zaczął szukać mieszkańców domostwa.
Xavier się wsłuchiwał i wysłuchał, że ktoś jest na dole. Jak na razie nikogo.
Xavier się wsłuchiwał i wysłuchał, że ktoś jest na dole.
Jak na razie nikogo.
Zaczął wchodzić po schodach. Xavier przyszykował sztylet. //ciekaw jestem, jak będzie wyglądała walka ._.
Zaczął wchodzić po schodach.
Xavier przyszykował sztylet. //ciekaw jestem, jak będzie wyglądała walka ._.
//Ja też ._.// Ork zobaczył drzwi.
Rąbnął je ramieniem. Xavier czekał.
Rąbnął je ramieniem.
Xavier czekał.
Trzymają się na miejscu.
Starał się je wyważyć, nogami, rękami, a na koniec toporem.