Gospodarstwo zielarza

[Kubeł1001]

Kuba1001

Musiałbyś wcześniej otworzyć drzwi lub okno, żeby dym jakoś mógł się wydostać na zewnątrz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Otworzył drzwi zostawiając kuszę.
‐Mały problem z piwnicą!

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Co tam się, do cholery, dzieje? ‐ spytał jeden i dobył broni, a następnie zsiadł z konia, drugi poszedł w jego ślady, jedynie jeden został na swoim rumaku.

[Kubeł1001]

Vader0PL

//Było ich trzech? O ch*j, jebłem się w rachunkach.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//No tak, trzech.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

No cóż, pozostało mu przepuścić obu. Atak w plecy to chyba nawet lepsze rozwiązanie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Szkoda tylko, że oni nie idą w Twoim kierunku, a jedynie czekają.

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Znowu guzik.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Jak strzelisz w tego na koniu, to nie ucieknie i nie zawiadomi innych, a reszta na pewno pójdzie w Twoim kierunku?//

[Kubeł1001]

Vader0PL

Nagle udał, że coś zauważył. Aktorem dobrym nie był, ale miał przecież na sobie maskę.
‐Uważaj! Za tobą!
Wycelował kuszę i strzelił w tego na koniu, by następnie wykorzystać moment zaskoczenia i pociskiem mroku zabić kolejnego przeciwnika. W plecy, bo raczej się odwrócił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dwóch martwych, jeden osłania się tarczą i ucieka.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Postarał się go oślepić magią dymu. Większa szansa, że wpadnie w pułapkę. Sam wyjął miecz i się do niego zbliżył.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Twoja interwencja nie była potrzebna, dym i wilczy dół zrobiły swoje w zupełności.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Zbliżył się do dziury.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie został nabity na pale dzięki zbroi, ale nie ma jak się wydostać.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Wycelował w niego kuszę w ramach ostatniego gestu.
‐Żegnaj.
Wystrzelił.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dobiłeś go, skracając mu ewentualne męki.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A teraz czas skolekcjonować trzy głowy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

O ile z dwoma nie miałeś problemu, to w wypadku trzeciej trzeba najpierw jakoś wytachać trupa.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Zabrał się za rozszerzenie dołu łopatą, by mieć lepsze ułożenie.