Gospodarstwo zielarza

[Kubeł1001]

albert1005

z ogromną wsciekoscia i furia rzuciłem sie na maga próbując go powalic i roszarpac pazurami
tak tylko przypomnę ,że częsc zbroii , której nie zdjołem się rozszerzyła

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Czekamy na Vadera.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

Rozszerzył dym tak, żeby obejmowała większy obszar. Dodatkowo podniósł ją tak, żeby była pół metra nad ziemią.Położył się, napiął kuszę i ponownie wystrzelił w przeciwnika.
///Jakby co, on mnie nie widzi, bo jest oślepiony dymem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Albert:
Więcej dymu sprawiło, że ciągle jesteś w śmiertelnej pułapce, a kolejny bełt z kuszy przeleciał Ci tuż obok głowy.
Vader:
Strzeliłeś, ale sądząc po tym, że przeszedł przez chmurę dymu na wylot, to raczej nie trafiłeś.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Ponowna próba, tym razem na linii wystrzelił pięć pocisków mroku. (W sensie, pięć obok siebie, odstępy dwadzieścia centymetrów)
///Nie zaraz, co on napisał w tym poście pod moim? WTF?

[Kubeł1001]

albert1005

z racji nadludzikich zdolności jakie ma wilkołak ocenilem gdzie jest dzięki trajektorii lotu, i rzuciłem się na maga lecz biegłem na bok spodziewając sie kolejnych pocisków

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nagle z mgły nie wyskoczył Elf, jak wcześniej, lecz Wilkołak w pełnej krasie, który z furią i żądzą mordu rzucił się na swego magicznego oprawcę, którego uratowały jedynie wypuszczone magiczne pociski, z czego jeden trafił Wilkołaka prosto w pierś, na której brakło zbroi, przez co odczuł spory ból.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Postanowił oślepić dymem Wilkołaka, a następnie spróbować Magią Mroku stać się niewidzialnym i oddalić się na bezpieczną pozycję.
///Help, on zaatakował mnie, a nie moją postać.

[Kubeł1001]

albert1005

próbuje przygwozdzic vadera (nie wiem jak sie nazywa postać) i go roszarpac

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Najbardziej epicka walka jaką dane mi jest czytać kappa

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Zasłona dymna została postawiona, lecz wybiegł z niej zdecydowanie zirytowany Wilkołak, mający jeden, raczej wiadomy, cel. Na szczęście Magia Mroku Cię uratowała.
Albert:
Postawił zasłonę dymną, przez którą się przebiłeś, i teraz tylko ostatnia prosta do Maga. No przynajmniej w teorii, bo ten nagle zniknął.

[Kubeł1001]

albert1005

spróbowałem się rzucić na faceta i go Rozje**ć oraz go powąchać by go móc znaleźć w razie gdybym to nie widział

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Przepraszam bardzo, ale już używałem Magii Mroku do stania się niewidzialnym i wychodziło (Jako Wampir). Cytując z Najważniejszych Informacji: * Pozwala na dłuższe znikanie, czy nawet krótkie stanie się niewidzialnym. W lesie można zlać się z tłem tak, że praktycznie jesteśmy niewidoczni.*. Przerwa w walce, bo wkradł się błąd.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Przyznaję się do błędu, post został edytowany, dajcie nowe i grajcie dalej.//

[Kubeł1001]

albert1005

więc, ,Nowy post : zawyłem dzięki czemu przebiegł mój wilkor i zaczął tropić maga ja sam poruszałem się bardzo szybko na boki ,aby uniknąć trafienia

[Kubeł1001]

Vader0PL

Hej ho, szybko do domu, zablokować drzwi. Jeżeli to się uda, to przygotować kuszę do wystrzału.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Wszystko się udało.
Albert:
Wilk przybył, zaś nawet bez niego mogłeś stwierdzić, że Mag skrył się w domu, sądząc po odgłosie otwieranych, zamykanych i blokowanych drzwi.

[Kubeł1001]

albert1005

//W końcu/ /
sam dalej taktycznie poruszam się na boki
a wilkora wysłałem na rozwalenie drzwi

[Kubeł1001]

Vader0PL

Najpierw okno i wycelował w najbliższe mu zagrożenie. Nie trzeba dodawać, żę wystrzelił prosto w nie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
I trafiłeś go w prawy bark, acz wtedy do drzwi zaczął dobijać Ci się wyku*wisty wilk.
Albert:
Podczas gdy wilk próbował zniszczyć drzwi i wpaść do środka, z okna wyleciał bełt, trafiając Cię w prawy bark.