‐ Wstawać, leniwe ku*wy! ‐ krzyknął nagle strażnik i, dla pewności, że już wstaliście, zaczął walić mieczem po kratach. Śmiejąc się z cicha, ruszył do kolejnej celi.
‐ Chcą żebyśmy tyle odczekali na głodniaka. Według nich dzięki temu będziemy albo słabi i niezdolni do stawiania oporu, albo na tyle wku*wieni, by zajmować się walką między sobą.