Prawie na pewno lepiej się ku temu upewnić, jeszcze wypada ostatecznie sprawdzić sytuację na murach, a potem najwyżej zejść o ile nie wymaga ona interwencji.
A ch** im na drogę, nie był aż tak nimi zainteresowany. No, ale może wypada szturmować na miejsce, gdzie rzekomo jest trzymana kobieta, którą ma stąd wyciągnąć.
Ech, no to zostawi się to miejsce na koniec, raczej z niego nie uciekną. Teraz trzeba ocenić jak się ma sytuacja w więzieniu, ilu jeszcze strażników stoi na nogach.