Miasto Ruhn
-
-
-
FD_God
No to mamy problem, Gerwazy już wystrzelił się z pomysłów. Pozostaje najwyżej liczyć na to, że cienie za blisko podejść nie mogą lub też nic nie mogą zrobić… Mężczyzna chwycił nieco pewniej za swoją szablę, po czym ciął przed siebie licząc iż nie sięgnie to cienia, a to co mogłoby ten cień rzucać.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
FD_God
//Byle nie nadzy.//
‐No i coś myślałem, że tak będzie…‐ Rzekł, po czym z miejsca usiłował kopnąć jednego z orków w jego kolano, to miejsce choć nie wymaga wiele siły przy uderzeniu to jest w stanie prędko spowodować złamanie nogi, najpewniej też stoczenie się tego orka. Ku drugiemu wykonał zaś cięcie na odlew, które miało zadać obrażenia konkretnie trzem miejscom: Piersi, szyi oraz obojczykowi. Wykonane z prawej strony wykonane na prawym boku orka. -
-
-
-
-
-
FD_God
‐Cho ‐ ku*wa ‐ lera!‐ Powiedział głośno, próbując złapać się może jakiejś poręczy, w końcu wieża chyba ma jakiejś zabezpieczenia byleby nie spaść przypadkiem w przestrzeń między schodami, ewentualnie spróbowałby zatrzymać się swoimi nogami oraz rękoma łapiąc ręką i nogą za ścianę, jakby miał utrzymywać się z uwagi na małą przestrzeń.