‐ Wymiana krwi. ‐ odparł zamiast niego Mag. ‐ Najpierw trzeba krwi dawnego strażnika, później krwi nowego, a następnie trzeba przemieszać jej strumienie.
Drugi uczynił podobnie, zaś Mag wyciągnął z rękawa granatowego płaszcza zakrzywiony, wysadzany złotem i kamieniami szlachetnymi sztylet, aby zacząć mruczeć jakieś nieznane Ci słowa.