Smocza Rezydencja
-
-
-
-
Kuba1001
‐ W tamtych czasach Smoki panoszyły się po Cesarstwie, paląc całe wsie i miasta, pożerając ich mieszkańców oraz zwierzęta, niszcząc uprawy i mordując wszelkich wojowników, jacy zostali wysłani, aby się ich pozbyć. Z czasem Cesarz wysłał tam silną grupę łowców Smoków w postaci Kapłanów, Paladynów i członków Gildii Magów, wśród których był Otiluke. Mieli za zadanie wybić Smoki co do jednego, czynili to, aż w końcu Smok Słońca nie odkrył, że potrafi porozumiewać się z innymi Smokami dzięki swojemu darowi. Wykorzystał to do pogodzenia zwaśnionych stron, lecz gdy się nie udało i wszyscy ruszyli do kolejnej batalii stanął między nimi, aby poświęcić swe życie w blasku tak jasnym, jak słońce, i sprawić, że konflikty ze Smokami na zawsze odeszły w niepamięć.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Zeromus
‐ Nie mogę odejść bez jakiejkolwiek wskazówki… On na mnie liczy… On wie, że w końcu odnajdę prawdę… Że odnajdę jego… Odnajdę… Odnajdę Ignasa. ‐ Mówiłem mając lekki przebłyski ze wspomnień… On się przedstawił nawet… Jednak zignorowałem ten fakt, ponieważ nie do końca rozumiałem, o co chodzi… Teraz już chyba wiem, jednak nie jest to pewne, ale mój wygląd lekko wskazywał prawdę. Na moment zapłonąłem ogniem, a w miejscach, gdzie on dotykałby skóry… Widać było łuski. Ponownie me oczy lśniły niczym oczy gada.
-