Karczma "Smocza Jama"

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zlecił wykonanie zamówienia kucharzom i dalej obserwował karczmę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

I nic się nie zmieniło. Poza tym, że klient sobie usiadł i czeka na zamówienie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Poczekał w takim razie aż mu kuchArze zrobią jedzenie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ucięcie pół bochna chleba i kawałka kiełbasy nie wymagał specjalnych umiejętności, więc szybko podali posiłek.
//Gratuluję. Otworzyłeś pierwszy, średniowieczny fast‐food w Elarid :V//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// B)//
Podał posiłek klientowi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zabrał i odszedł, uprzednio rzuciwszy pięć sztuk złota na ladę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Odebrał zapłatę i wrócił do nudnego stania za ladą.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nudne stanie było nudne.
//Na razie nie planuję nic ciekawego, więc można zawiesić tę postać dopóki Bilo nie wróci. Jeśli chcesz, oczywiście.//

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// W takim razie poczekajmy na bila.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Hagard jak zwykle otworzył karczmę i stanął za ladą czekając na pierwszych klientów

[Kubeł1001]

Kuba1001

Miałeś jedynie jednego klienta, a dokładnie niemal dwumetrowego Orka, który podszedł do lady.
‐ Jeść. ‐ wycharczał, wyraźnie głodny, spragniony i zmęczony. ‐ Chlać. ‐ dodał jeszcze.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Mhm… ‐ Wołał nie gadać zbyt długo z orkiem. ‐ Kaczka? Dzik? Do picia coś mocnego?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mięso. ‐ odparł z prostotą i ruszył ku najbliższemu stolikowi. ‐ I Kosę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Mhm… ‐ Poszedł do kuchni, zlecił kucharzom zrobienie dzika czy ch*j wie jakie mięso. Zaraz poten wrócił za lade i nalal do kufla/kieliszka kosę śmierci i podał orkowi. ‐ Proszę bardzo.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Kieliszek w wypadku każdej rasy. Poza Orkami, Krasnoludami i Smoczymi Ludźmi. Oni łykają kufle :V//
Zgarnął kufel i opróżnił go niemal na raz, po czym donośnie beknął i zażądał więcej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

//Dobrze wiedzieć teraz tyllko podaj ceny jakies xd//
Nalał do kufla ponownie kosę i podal orkowi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Jestem właścicielem uniwersum, nie tej karczmy :V
Nie mam tutaj władzy…//
Wyżłopał ponownie, lecz teraz wolniej. Natomiast z kuchni wieść niosła, że mięcho już gotowe.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Zaraz wracam. ‐Poszedł po mięso i zaniosl je orkowi‐ To będzie… 50 monet.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Już miał się zabrać za dzika, gdy usłyszał cenę.
‐ Poje**ło? ‐ spytał, a jego palce błądziły niebezpiecznie blisko topora i miecza.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Bał sie orka wiec zniżył cenę.
‐Dla pana… 30 monet.