Karczma "Smocza Jama"
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Konto usunięte
Podczas gdy Hagard już miał przygotować coś do jedzenia do środka wszedł mały elf Aiwendil. Zdziwił się nieco. Orkowie mogą mu zrobić coś złego, a nie chcial krzywdzić dzieci.
‐Te, mały. Co tu robisz?
Aiwendil obejrzał dokładnie karczmę w poszukiwaniu szansy na kradzież. Podszedl bliżej lady.
‐Jest tu coś za monetę?
‐Hm… Może są jakieś resztki po jakimś daniu. Tyle by wystarczyło. ‐ Poszedl do kuchni sprawdzając czy są jakieś resztki, które mógłby dostać elf. Aiwendil w tym czasie postarał się jakk najbardziej skrycie dostać na górę.
//orkowie tu są?// -
Kuba1001
No więc karczmarz dowiedział się o tym, że za monetę mogą oddać mu pół kotleta i trochę ziemniaków.
Natomiast elfi gówniarz trafił prosto na górę, pełno tam było pokoi. Pewnie niektóre były wolne, a inne wręcz przeciwnie.
//Gdyby Orkowie tu byli, to zamiast tego postu byłby rozpie**ol w iście orkowym wydaniu.// -
-
-