‐No to tym bardziej lepiej. Rozpoczynamy już rozbudowę obozu. Poza tym mi się tam dojść do porozumienia z wieśniakami i teraz będą dla mnie uczciwie zarabiać, a przynajmniej ta wioska, resztę jeszcze odwiedzimy.
‐Nie udało nam się jednak teraz załatwić kobiet do pobrania z nich krwi, ale to się pewnie niedługo zmieni, przez jakiś dzień lub dwa pobędziesz na głodzie.
‐Doskonale. Ja zatem wracam do nadzorowania tych ludzi, a potem się zobaczy jak to będzie.‐ Skinął głową do wampira, po czym opuścił wieżę, by nadzorować pracę chłopów.
‐Pracujcie dobrze, a najlepsi z was będą mieli szansę zostać pierwszymi rekrutami w naszej bandzie! Nie dość, że będziecie mieli czym się pochwalić to nawet sporo zarobicie na łupieniu oraz zbieraniu myta po wioskach!