‐Może kilku skoczy po tamte cegły, które mamy z przejścia? Kilku w razie czego by nagle ktoś sam nie wpadł w pułapkę, tak to przynajmniej ktoś krzyknie by reszta miała przyjść.
‐No… Oby krzyk tu dotarł gdyby przypadkiem zostali zaatakowani…‐ Skrzyżował ręce na piersi czekając na nich, powinni dosyć szybko wrócić z uwagi na to, że mają przynieść tylko cholerną cegłę.
No to ćwierć powinna możliwe, że wystarczyć. Złamał taką cegłę w obu dłoniach, a następne połówkę. Próbował następnie porównać to jakoś wagowo by ciężary obu przedmiotów sobie odpowiadały.
Ro"Kark, welin mas orddent?
Był to pewnie język Pradawnych, a jedynym znanym Ci symbolem był znak zapytania co sugeruje, ze cały tekst jest pytaniem. A na pytania trzeba z reguły odpowiedzieć.
‐ To pytanie w języku Pradawnych. Poznaję dwa słowa: Ro"Kark to zagłada, a mas to stal. Reszty niestety nie kojarzę. Ale pamiętam, że podobne słowa odśpiewywali inni żołnierze Stalowych Ludzi, niemal codziennie.