Pałac Lorda

[Kubeł1001]

Bilolus1

Postanowił zrobić małego psikusa orkom, ustawił się tak żeby mieć ich szereg przed sobą, a nawet tak żeby oni bliżej byli wewnętrznej strony po czym wycelował w nich włócznię i na całe gardło ryknał

‐ ORAN THUREJH !

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie dałeś im nawet czasu na zastanowienie się co to było, gdyż fala energii zmiotła ich i zbiła w bezkształtną masę na końcu muru. Mogli zainwestować w pancerze…
Natomiast Orkowie z muru naprzeciwko podzieli zadania i jedli nadal ostrzeliwali Krasnale na powierzchni, a reszta wystrzeliła w Ciebie. To znaczy w miejsce, w którym sądzili, że jesteś.

[Kubeł1001]

Bilolus1

W takim razie rzucił się w tył w stronę drzwi jak najprędzej po czym wbił do środka i rozejrzał się .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wpadłeś do małego pomieszczenia, w którym był zraniony wcześniej Ork i dwójka jego ziomków.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Powoli dobył topora po czym podbiegł do nich i postarał się ściąć po nodze obu nadal stojącym rozpoczynając potężny zamach

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ściąłeś nogę jednemu, a drugi odskoczył wyjmując broń.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Wziął swój miecz i rzucił go na drugi kraniec pokoju tak żeby odwrócić uwagę orka, po czym zadał kolejny cios .

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Ale czym? I gdzie?//

[Kubeł1001]

Bilolus1

Toporem, po nodze .

[Kubeł1001]

Kuba1001

No więc stało się to czego można było spodziewać się po kontakcie topora z ciałem Orka.

[Kubeł1001]

Bilolus1

W takim razie dumny z dzieła zniszczenia ruszył dalej na kolejną część muru .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trafiłeś, ale czujesz, że zaklęcie zaraz się skończy.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Cofnął się do wieży po czym stwierdził

‐ Romin Signul ‐. po czym rozejrzał się za jakimiś schodami w górę lub oknami dającymi widok na mur obok, gdy takowe znalazł złapał za kuszę jednego z orków który ty był (jeśli takowe mieli) i zaczął szukać bełtów .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Schody były, a Ty jesteś już w pełni widoczny. Kusza była, bełtów też sporo.
//Ale innych postaci mi nie zaniedbuj :V//

[Kubeł1001]

Bilolus1

Powoli ruszył nimi w górę

//Ale Baron to ~ ma beybe .//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Widać.//
Radziłbym ruszać się szybciej, zwłaszcza, że kilku Orków stwierdziło, iż Krasnoluda chyba nie powinno tu być, więc spróbowali usunąć problem strzelając do Ciebie.

[Kubeł1001]

Bilolus1

W sumie rozumowanie Barona iż mógłby skradać się w zbroi płytowej jak zawsze było wielkie, wycelował więc na szybko i strzelił do jednego z orków po czym rzucił się na górę z toporem w łapie . Gdy dopadł do pierwszego orka postarał się zdzielić go swą bronią w bok .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pierwszy padł, ale prędzej ranny niż martwy. O drugim nie można tego powiedzieć.
Natomiast inni zrozumieli swoje położenie i kilku wyjęło proste, jednoręczne miecze by zacząć walkę z Tobą i pozwolić reszcie ostrzeliwać Krasnale.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Cofnął się na schody żeby móc eliminować ich bardziej pojedyńczo, przy okazji dotykając na test lekko włóczni i mówiąc

‐ Romin Signul .

[Kubeł1001]

Kuba1001

To wycofywanie jakoś szło, ale gorzej było z zaklęciem. Na twarzach Orków nadal widziałeś tylko rządzę mordu, a nie zdziwienie, gdybyś tak nagle zniknął.